Zastanawiało mnie, jak ocenia się kunszt aktorski tej młodej damy... Obejrzałam wczoraj "Perks..."
i nasunął mi się jeden wniosek. Kiedy aktor/aktorka potrafi w każdym filmie BYĆ kimś innym,
niepowtarzalnym i mnie to PRZEKONUJE - BRAVA!!! Ale Emma jest zawsze tylko EMMĄ... jest
taka sama - wszędzie. Bo chyba w scenie, w której zwierza się Charliemu, że jej przeszłość to
seks i alkohol, chyba Was NIE PRZEKONAŁA, PRAWDA? Ma taki dziwny manieryzm w głosie, nie
sądzicie?
Jeszcze długa droga przed nią, na brak ról z pewnością nie będzie narzekać, a już teraz widać poprawę ("zaczarowane baletki" a nawet już "charlie" - ciągle słabo, ale lepiej)
Szkoda, bo zapowiadała się nieźle w pierwszych potterach. Dla mnie jej gra nie jest przekonująca ani też irytująca. Taka nijaka. Może to wina tego, że przez ileś lat grała jedną i tę samą rolę, zamiast rozwijać talent.
A mnie się podoba jej gra aktorska, jest według mnie świetna (wolę ją, niż jakąś tam Jennifer Lawrence [chociaż pewnie Waszym zdaniem lepiej gra])...
W The Perks... była świetna. Duet z Loganem i Ezrą był rewelacyjny. Co do Harrego również była dobra, ale nie tak jak w The Perks..., jest (według mnie) bardzo dobrze zapowiadającą się aktorką!
Ma po prostu piękny brytyjski akcent, nie ma to nic do gry aktorskiej. Pięknie mówiący Brytyjczycy też czasem cpają i się puszczają, bez wątpienia.
A w "Perks..." była rewelacyjna!
Oglądając film "Charlie" całkowicie zapomniałam, że to Hermiona, dopiero teraz czytając ten wątek sobie to przypomniałam. Mnie osobiście bardzo się podobała jako już "prawdziwa aktorka" w "charliem" i "Mój tydzien z Marylin".
Nie obejrzałam za dużo filmów z nią w roli innej niż Hermiony, ale bardzo mnie cieszy, że występuje w dobrych produkcjach. Wydaje mi się, że jako jedyna z całej trójki głównych bohaterów HP ma szansę się w jakiś sposób pokazać. Tak więc czekam na premiery filmów z jej udziałem!
Zgadzam się, niestety póki co jej aktorstwo jest słabe, nieanturalne, trochę przesadzone, a do tego w każdym filmie gra tak samo - robi te same miny a jej sposób wypowiadania kwestii się nie zmienia. Może po prostu ma mało plastyczną twarz... Nie wiem, ale miło by było, żeby się podszkoliła, bo gra w dobrych filmach, ale zawsze jest najsłabszym ogniwem ( o rany, to zabrzmiało starsznie xd). W każdym razie lubię ją i będę się bardzo cieszyć, jeśli zacznie być wiarygodna w swoich rolach. :)
Dla mnie Emma zawsze zostanie pilną, uczciwą, dziewczynką nawet jeśli zagra w jakimś filmie w którym będzie ćpała,piła,kradła i.t.p.....niestety, co nie znaczy że jest złą aktorką, ponieważ w roli Hermiony spisała sie wspaniale.
wlasnie taka rola moze jej tylko zaszkodzic..jesli na sile bedzie probowala zerwac z wizerunkiem Hermiony robiac z siebie wywloke jak gwiazdki disneya to tylko sie osmieszy ;/
Rola w ktorej przyjdzie jej zablysnac wciaz jest przed nia..to mloda dziewczyna, mysle ze jesli bedzie uwaznie dobierala kreacje ma szanse, zeby nas zaskoczyc(pozytywnie), wierze w nia bo w wywiadach nie wydaje sie byc taka idiotka jak inne w jej wieku, zwlaszcza gwiazdki Disneya, jednak jak napisalam w poprzednim komentarzu w tym watku takie staranie sie byc niegrzeczna na sile moze jej na zle wyjsc, lepsza bylaby np. powazna rola dramatyczna w ktorej dojrzalosc emocjonalna Emmy moglaby zostac zaprezentowana jako jej atut:)
Dokładnie ona potrafiła by zagrać wszystko lecz nie ma szans by wyszło jej dobrze granie ''buntowniczki''
Moim zdaniem w the Perks zagrała naprawdę świetnie. Być może błędnie oceniacie jej grę przez pryzmat "Potterów". Jak kolega wyżej zauważył znana jest z roli Pilnejuczennicy o dość sztywnym kręgosłupie moralnym. Ale naprawdę potrafi zagrać wrażliwe sceny co można było zobaczyć zarówno w roli Hermiona jak i w roli Sam. Jestem pewny, że jeszcze nie raz mile nas zaskoczy.