Ten aktor nawet nie przypomina orginalnego Pietra Maximoffa. Lepiej by było żeby go zagrał w obu produkcjach Aaron Taylor-Johnson.

Wygląd to jedno, talent drugie. Nie wiadomo jakim Quicksilverem będzie Aaron Taylor-Johnson, no chyba że już widziałeś następną część Avengersów.

Trochę w tym racji, ale ten aktor akurat wcale nie pasuje do Quicksilvera, ponieważ Pietro w komiksach jest przystojny i kostium jego też wcale nie podobny do orginalnego. (komiks)
Jednak najśmieszniejsze w tym całym filmie dla mnie jest to, że Wanda Maximoff jest jakimś małym dzieciakiem, a naprawdę jest jego bliźniaczką.

Nie wiem, kwestia, gustu, dla mnie akurat Evan Peters jest przystojny, a już na pewno bardzo charyzmatyczny i przyciąga uwagę. Zapamiętałem go z roli w serialu "American Horror Story". Moja żona była niemal w nim zakochana więc jednak chyba facet ma w sobie to coś. A co do kostiumów, to nawet X-Meni nie noszą oryginalnych komiksowych uniformów, Wolverine'a ani razu nie widziałem w żółtej masce, więc zarzut trochę nietrafiony.

Evan Peters jest znacznie przystojniejszy od Aarona Taylora-Johnsona, który jako-tako podobał mi się tylko w Annie Kareninie, a wtedy był bardzo mocny wystylizowany. Peters nie wyglądał może zbyt dobrze jako Quicksilver, ale myślę, że naprawdę ciężko dobrze wyglądać w tym odcieniu szarości na włosach i brwiach z twarzą 20-kilku latka.

świetnyyy!!!
scena z kuchni w Pentagonie - genialna!!! - balet, humor, wirtuozeria muzyki z grą aktorską
oby takich więcej w "X-manie"

Fajny wyluzowany koleś :)

Tylko że to zasługa scenarzystów, każdy mógłby to zagrać.

Ja też uważam, że pasuje do tej roli. Jako postać; ktoś z taką umiejętnością nie potrzebuje zabójczej urody, by pasował do grania najszybszego człowieka świata. Cwany, zabawny i szalony - idealnie zagrał wariata.

zgadzam się:) zagrana przez niego rola Quicksilvera robi wrażenie;)
scena w zwolnionym tempie mistrzowska!!!

zgadzam się,właściwie ratuje cały film :)