Przez długi czas myślałem, że Fernando Rey był importowanym aktorem z Meksyku tzn. że razem z Bunuelem przyjechali z emigracji. Ale później dowiedziałem się, że to jednak był rodowity Hiszpan. I to chyba najbardziej znany hiszpański aktor - ktoś kto, co ciekawe, z powodzeniem potrafił odnaleźć się w wielu amerykańskich produkcjach, co moim zdaniem świadczy o nie lada osiągnięciu jak dla Europejczyka. Powiedziałbym, że pod tym względem trochę podobny do Maxa von Sydowa. No i ogólnie bardzo ciekawa postać kina.