Nie wiem, czy ten Pan jest zawodowym aktorem, czy tylko zamożnym człowiekiem, który spełnia swoje marzenia, ale to jak zagrał w 'Pętli' zasługuje na najwyższe uznanie. Po seansie chciałem sprawdzić gdzie jeszcze grał i mocno mnie zaskoczyło, że wyłącznie u Vegi. Do tego figuruje przy niektórych produkcjach jako 'inwestor partner', czy coś w tym guście. Widziałem te produkcje, w których się pojawił, ale kompletnie go z nich nie pamiętałem, a rolę z 'Kobiet Mafii 2' niby pamiętam, ale w życiu bym się nie domyślił, że to był ten sam gość. W każdym razie w 'Pętli' pozamiatał swoją niewielką rolą. Mało kiedy ktoś mnie na ekranie potrafi zmrozić, a on to zrobił bo naprawdę bym nie chciał takiego typa na swojej drodze spotkać i nie chodzi o posturę, czy nawet te tatuaże, ale chłód i 'psychopatyczna groza' jaka biła od 'Anglika' Koleś się nie wydzierał, nie korzystał ze swojej postury, a był po prostu straszny. Wiem, że filmy Vegi nie słyną ze świetnego aktorstwa i nawet najlepsi polscy aktorzy grają w nich niejako na autopilocie, ale to jest jedna z tych perełek. Ta rola jest jakby wyrwana z innego, lepszego filmu bo 'Pętla' po niezłym 'Bad Boy' jest powrotem do dziadostwa jakie reprezentowały jego wcześniejsze, niedawne filmy. Rola Pana Filipa zasłużyła na lepszy film, taki na poważnie, jak u Pasikowskiego.