własnie obejrzałam "mansfield park", nie zabardzo kojarzę ją z innych filmów, ale w tym była świetna:) może to nie jest jakaś wybitna produkcja, ale ja osobiście uwielbiam powieści Austen, może nie wszystkim się one podobają, ale dla mnie sa fantastyczną odskocznia, taką machiną czasu, która przenosi mnie do wspaniałej Brytanii sprzed prawie dwustu lat... ten film, chociaz może nie porywał, mi się podobał:) Frances była świetna i jak mówił Harry "ma w sobie coś z anioła"... świetna aktorka
pozdrawiam