Kocham go za jego filmy, osobowość, wygląd. Jest znakomitym aktorem, poprostu fenomenalny facet. Jego fenomen polega na tym, że jest bardzo naturalny i spontaniczny. On nie musi perfekcyjnie dopracowywać postaci, on poprostu nią jest przez dzień, dwa, tydzień, miesiąc...Myśle, że mój ulubieniec ma mnóstwo żyć-ile już przeżył, a ile jeszcze przed nim! Każda postać to nowe życie, które trwa jakiś czas, ale w każdym z nich jest tak naprawdę tym samym przwdziwym Gerardem. Razem z Jeanem Reno i Pierrem Richardem tworzy wspaniałe, obok amerykańskiego i hiszpańskiego najlepsze kino francuskie.(choć nie zapominajmy o innych francuskich aktorach-chociażby Luis de Funes czy wiele innych, również drugoplanowych). Francuzi są poprostu świetni. Uwielbiam ich poczucie humoru i uwielbiam Gerarda!