Nigdy jeszcze nie miałam przyjemności go oglądać w żadnym filmie, nawet nie znałam go w ogóle.
Pierwszy raz zobaczyłam go dopiero w filmie "Babel", który wczoraj oglądałam... :) I muszę powiedzieć, że jego rola Santiago była bardzo fajna, a on sam niesamowicie przystojny!
Oczywiście to nie ta liga, co Brad Pitt, który grał też w tym filmie, ale zawsze coś. ;) ;)