Podziękujmy wszyscy temu panu za to, że za śmieszne pieniądze nakręcił tak genialny film
Drugą część nakręcił już za większe pieniądze. Sceny walk w jego filmach to maestria, gorzej jest w części fabularnej.
Jak to w sequelu, wszystkiego jest więcej: większy budżet, więcej lokalizacji, postaci, walk. Niestety, bardziej rozbudowana fabuła obnaża braki warsztatowe reżysera, momentami rozłazi mu się ten film.
Dla mnie bardziej klimatyczna była pierwsza część, ale jeśli chcesz pooglądać po prostu efektownie naparzających się facetów (i kobietę!) to możesz sprawdzić. :)
Często tak jest, że twórcy po sukcesie niepotrzebnie kombinują, zamiast trzymać się wypróbowanego schematu, który się przyjął. Kurcze, muszę obejrzeć, tylko nie wiem czy to można skądś ściągnąć
No akurat schemat jest niezmienny: dużo nawalanki, krwi, potu i szybkie tempo. Gdyby dać mu ogarniętego scenarzystę to mogłoby powstać coś dużego.
A film krąży w sieci od paru miesięcy. Dialogi nie są zbyt rozbudowane, z angielskimi napisami daje radę. ;)
Korektorzy za FW chyba też pracują za śmieszne pieniądze: 'Raid: za ten film otrzymał nagrodę Nagroda Publiczności' - a że Nagród Publiczności pewnie jest kilka setek, w akcie zemsty za niskie wynagrodzenie juz nie napisał na jakim festiwalu lub jakiej publiczności (może publiczność z domów starców, albo np. złośliwi nternauci?)