Wielka to szkoda. Pamiętam jak przejmująca była dla mnie lektura "Od Holocaustu do Hollywood". Wyprodukował film, od którego zaczęła się moja miłość do kina - "Nieustraszonych pogromców wampirów". Zawsze z uśmiechem patrzyłam na jego przyjaźń z Romanem Polańskim. Smutno mi. 2016 chyba rok przeklęty: Bowie, Eco, Żuławski. Teraz Gutowski.