Ech lata mijają a nadal nic się nie zmieniło, wciąż 2 książki przed nami :)

Myślę, że "Wichry Zimy" jeszcze dostaniemy, ale "Sen wiosny" już nie zdąży napisać.

Liczę ,że zdąży napisać ,Ennio Morricone do końca życia tworzył genialne soundtracki a zmarł po 90 .Ridley Scott ma 82 i dalej kreci ,Scorsese to samo 77 lat a Irlandczyk był spoko,King ma 73 a dalej ostro pisze .Życzę mu jak najlepiej a jeśli nie ,to mam nadzieję ze napisze na tyle dużo ,ze ktoś z głową na podstawie notatek i już napisanego materiału to dokończy

To prawda, ale spójrz na długość pisania książek, oraz jego zdrowie. On pisze te "Wichry Zimy" już 9 lat i nadal końca nie widać, a został jeszcze "Sen wiosny", który pewnie będzie pisał jeszcze dłużej (bo on każdą kolejną książkę pisze dłużej niż poprzednią). A co do zdrowia, to mam na myśli jego tuszę. Grube sylwetki są zwykle gorsze dla zdrowia.

Istnieje szansa ,ze "Sen" napisze szybciej .Wichry to taka kulminacja wszystkiego ,nazbierało się postaci ,wątków, jak z tego wybrnie to Sen będzie się mu pisało lepiej .

Aha i podobno w 2016 miał wichry napisane ale tempo było zbyt wolne i trzeba by było 8 książek,dlatego wywalił 80% materiału i zaczął pisać od nowa ,dlatego schodzi mu tak długo .Przyjmując ze pisał to 5 lat(od 2011 do 16 ) to wichry powinny wyjść w 2021 a "Sen" w 2026/27 wiem super optymista ze mnie :D

Nie jest wykluczone, że Martin zrobił sobie eksperyment - chciał zobaczyć, jak ludzie odbiorą zakończenie serialu. Odebrali kiepsko, więc pewnie zaczął zmieniać treść "Wichrów". Aktualnie jest to chyba najbardziej oczekiwana książka na świecie. Jak wyjdzie to księgarnie i biblioteki nie wyrobią z zamówieniami :)

Bardzo wątpliwe. Zawsze mówił, że niczego nie będzie zmieniał