jak w nowym "Bluszczu" pani Szapołowska pytana o Marcina Świetlickiego odpowiada: "Nie znam. Nie zagłębiam się poezję tego pana."
Mimo, że zakochałam się w niej u Kieślowskiego zdanie zmieniam zdecydowanie.
Świetlicki jest specyficznym poetą, więc potrafię zrozumieć, że nawet osoby parające się aktorstwem, czy studiujące kierunki związane z literaturą, mogą się nim nie interesować.
Nie interesować to ja się mogę Bursą czy Słowackim (chociaż tego pierwszego kocham), ale odpowiedzieć "nie znam"?
Chryste panie!
Nie każdy lubi poezję a wtedy ma w nosie poetów, czy to Mickiewicz czy Świetlicki, nie popisuj się .
Całość to jest : "Nie znam. Nie zagłębiam się w poezję tego pana." To było w Bluszczu niedawnym, chyba majowym lub czerwcowym. Znajdę, zeskanuję.