To, że pan Grzegorz jest niesamowicie zdolny to już wiele razy zostało tu napisane. Mam nadzieję, że kiedyś przeczyta te opinie :)
A czy ktoś jeszcze uważa, że Pan Grzegorz sprawdza się wspaniale w rolach czarnych charakterów?
Obie kreacje, Molendy z Belfra i Harmana z Watahy wypadły fenomenalnie i w obu przypadkach uważam, że to zasługa aktora, a nie tylko samych tych postaci. Nikt inny lepiej by się do nich nie nadawał. Jest bardzo wiarygodny jako gangster, a do tego, nie oszukujmy się, jego wygląd sprawia, że jest też bardzo pociągający jako "bad boy". Ciężko oderwać wzrok. ;) Choć to ma akurat najmniejsze znaczenie, widzę w nim głównie talent aktorski.
Oby więcej było go widać w polskim, solidnym kinie (nie żadne tam podatki od miłości) w takich ciemnych rolach.