po jego ostatnich paru filmach........... Modle sie zeby to jemu przypadla (jesli wogole taka bedzie)
np. kolejna czesc silent hill, alan wake, FEAR, i wiele innych ekranizacji/filmow tego typu bo
kolesiowi to wychodzi
W interesie widzów jest to, aby już nigdy nie miał związku z ekranizacją książki, komiksu lub wspomnianych gier. Niech sobie tworzy pierdoły pokroju power rangers jak "pacific rim". To jego poziom jak i słynnego pana Uwe z Niemiec, tylko że Boll nie dostaje takich funduszy na swe "dzieła". To co zrobił z dość klimatycznym komiksem, jakim jest hellboy... woła o pomstę do nieba.
Stworzył dwa filmy, które nadwrażliwym dziewczynkom zapadły w pamięci i chłopina jedzie na swoim nazwisku tworząc byle co.