Ta pani przypomina mi moją dawną szefową z biura - bardzo postawna, wysoka blond piękność, która nas ustawiała jak w wojsku i wszyscy jej się bali ;D Tylko zbroi i miecza jej brakowało. Gdyby wtedy leciała Gra o Tron, pewnie przezywalibyśmy szefową "Brienne"