H.R. Giger

Hans Rüdi Giger

9,5
13 ocen występów osoby
powrót do forum osoby H.R. Giger

Twórczość H.R. Gigera przypomina mi trochę grafiki tworzone przez starszego, polskiego malarza i grafika Zdzisława Beksińskiego. Można by rzec Beksiński to taki polski Giger.

shinobi82

Raczej Giger to szwajcarski Beksiński.

betonpunk

Wiesz pisząc wcześniejszy komentarz zastanawiałem się czy użyć stwierdzenia Beksiński to taki polski Giger, czy też raczej Giger to taki szwajcarski Beksiński. Biorąc pod uwagę wiek to to drugie stwierdzenie byłoby bliższe prawdy, natomiast gdyby brać za wyznacznik popularność to to pierwsze jest adekwatniejsze.

shinobi82

Beksiński wyprzedzał Gigera, bo był starszy.
A tak poza tym, to wkładanie tych panów do jednego worka jest zabiegiem dość powierzchownym. Owszem w ich dziełach widać pewną fascynację ludzkim ciałem i sado-maso oraz wspólną tendencję do tworzenia "ciemnych" obrazów, ale to by było tyle. Giger poszedł w kierunku czegoś w rodzaju zmechanizowanego bio-science-fiction, podczas gdy Beksiński tworzył raczej obrazy abstrakcyjne i surrealistyczne.

betonpunk

Wiem, że był starszy w końcu napisałem to w pierwszym komentarzu. Wiesz ja nie wkładam tych panów do jednego worka tylko subiektywnie stwierdzam, że według mnie ich styl jest całkiem podobny...

shinobi82

Wychodzi na to samo, hahaha :)

betonpunk

Coś czuję, że raczej nie dojdziemy do porozumienia i bynajmniej nie będzie to moja wina. Mimo, iż staram się uzasadnić swoje zdanie oraz wyjaśnić dlaczego napisałem tak a nie inaczej to Pan/Pani całkowicie pomija mój punkt widzenia i w co kolejnym komentarzu zarzuca mi inne „zbrodnie”
W swoim pierwszym komentarzu napisałem, że twórczość H.R Gigera przypomina mi TROCHĘ grafiki Beksińskiego oraz, że można by rzec Beksiński to taki polski Giger ( Chodziło mi o to, że Polacy nie wypadli sroce z pod ogona i też można u nas spotkać ludzi zdolnych, choć mniej popularnych). Pana zarzut to to, że raczej Giger to taki szwajcarski Beksiński a nie odwrotnie. Ja odparłem, że pisząc komentarz kierowałem się popularnością artystów a nie wiekiem, mimo, iż wiadome mi było, że Beksiński był starszy. Pan natomiast odpisuje „ Beksiński wyprzedzał Gigera, bo był starszy” zupełnie pomijając moje wcześniejsze uzasadnienie, dodatkowo oskarża mnie o wrzucanie artystów do jednego worka, choć nigdy tego nie zrobiłem. Dla mnie „wkładanie czegoś do jednego worka” to określenie jakoby to „coś” było takie same a ja nigdy nie stwierdziłem, że Giger i Beksiński byli jednakowi w swej twórczości. Użyłem określenia „pewne podobieństwo” a podobieństwo nie oznacza jednakowość. Taki mały „wybieg” w kierunku zoologii-konwergencja, gdzie całkowicie różne gatunki wykształciły w swych fenotypach cechy podobne jak np. skrzydło, które posiadają niektóre owady, gady, ptaki, ssaki, lub też płetwy: ryby, gady, ssaki (rekin, ichtiozaur, delfin). Taki australijski wilk workowaty, mimo, iż był całkowicie różnym zwierzęciem od wilków łożyskowych, w swym wyglądzie bardzo je przypominał. Mam nadzieję, że przykłady te uzmysłowiły różnicę między podobieństwem a jednakowością. Ciekawym jest też to, że, mimo iż neguje Pan mój punkt widzenia, co do pewnych korelacji styli miedzy dziełami artystów jednocześnie wymienia ich niektóre podobieństwa „Owszem w ich dziełach widać pewną fascynację ciałem i sado-maso oraz wspólną tendencję do tworzenia „ciemnych” obrazów „ ( uważam, że określenie „ciemne obrazy” jest mało adekwatne, trafniejsze byłoby użycie słowa mroczne, bo w ciemnych dominują czernie jak u Gigera natomiast Beksiński używał „ciepłych” barw: czerwieni, pomarańczy i żółci). Poza tym nie może Pan mi zabronić własnej interpretacji grafik wcześniej wymienionych plastyków, bo sztuka ma to do siebie, że nawet, gdy na ten sam „obraz” patrzy kilka osób, to każda z nich może odbierać go inaczej i widzieć coś innego.
W przypadku malarzy, artystów, grafików można użyć określenia podobieństwo co do ich stylu tworzenia, jednak nie oznacza to, że tworzą to samo. Bo różne prace nawet tego samego twórcy nigdy nie są jednakowe.
Nie wiem czy Pan po prostu z zasady zachowuje się jak krytyk i neguje to, co inni mają do napisania czy to tylko zwykłe prowokacje. Ja swego czasu coś tam tworzyłem (nie dla dochodów, lecz dla siebie i znajomych), pomaga mi to w dostrzeganiu korelacji w „pracach” i „stylach” innych osób.
Sądzę, że gdyby osoba postronna, nieznająca twórczości obydwu plastyków zobaczyła w jednej chwili ich różne prace zasugerowałaby się pewnymi podobieństwami i mogła uznać, że należą do tego samego artysty.

Dla przykładu kilka prac na przemian Beksińskiego i Gigera:

http://zapodaj.net/87798e3cbc502.jpg.html

http://zapodaj.net/e11bf69957bd1.jpg.html

http://zapodaj.net/9eda99b1fb95f.jpg.html

http://zapodaj.net/fc9e1c2e07605.jpg.html

http://zapodaj.net/b35f4e359a4f0.jpg.html

http://zapodaj.net/74a4c320dddc5.jpg.html

http://zapodaj.net/b1ebbe82a03f5.jpg.html

http://zapodaj.net/9778f0e663f0f.jpg.html

http://zapodaj.net/2506279cda286.jpg.html

http://zapodaj.net/b47d46bb395f6.jpg.html

http://zapodaj.net/9881b3cad6652.jpg.html

http://zapodaj.net/f94b9d5eca854.jpg.html

http://zapodaj.net/bd3ed62b7a456.jpg.html

http://zapodaj.net/85bc1f58e792f.jpg.html

http://zapodaj.net/da04bac18193b.jpg.html

http://zapodaj.net/5e4de510a00e7.jpg.html

http://zapodaj.net/4cedf3f09e61e.jpg.html

http://zapodaj.net/ac6dd3e542aa0.jpg.html

http://zapodaj.net/10cc89c842f97.jpg.html

http://zapodaj.net/5c6829a273c04.jpg.html

shinobi82

Obaj byli surrealistami, perfekcjonistami i turpistami. Obaj zajmowali się tematyką horroru, z tą różnicą, że Giger szedł w biomechaniczne sci-fi, a Beksiński bardziej w przedstawianie pewnych rzeczy, sytuacji, miejsce

Rextens

Już zapomniałem o tym wątku :) Ale zgadzam się z Twoim poglądem zawartym w komentarzu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones