może więc warto się zastanowić, co zachwyciło jury, że zdecydowali się ją nagrodzić nominacją? Jak dla mnie - widać w jej roli delikatne (powtarzam - delikatne) minusy, niedopracowanie. A poza tym zagrała bardzo dobrze. Ma dziewczyna szanse na bardzo udaną karierę, jeśli tylko wszystko będzie dobrze. Mam nadzieję, bo wygląda na taką laskę, która nie lubi robić więcej szumu wokół siebie niż trzeba. A takich ludzi cenię dużo bardziej niż takich, o których rozpisują się gazety.

Myślę, że 'zachwyciło' to za dużo powiedziane. Prawda jest taka, że w ostatnim czasie za dużo dobrych filmów się nie pojawiło, więc wypychają puste miejsca podrzędnymi aktorami. Co potwierdza chociażby nominacja za drugoplanową role, gdzie ona była zdecydowanie pierwszoplanową bohaterką.
Oskary jak widać, tracą swoją wartość. Zaczynam zauważać w tych nominacjach i wygranych, że coraz częściej wybiera się role i filmy aby podkreślić i zwrócić uwagę ludzi na pewien problem, który porusza film a nie na sama jego wartość artystyczną bądź grę aktorską.. co według mnie jest smutne.

Porshe ja też bardziej cenię takich ludzi jak opisałeś, ale mimo wszystko najbardziej cenię takich którzy są genialni w tym co robią nawet jeśli to towarzyszy bujnemu życiu w rubrykach plotkarskich.
A nominowanie dziewczyny która nigdzie więcej nie zagrała, przedstawiła jedną rolę i to wcale nie jakąś wyśmienitą i stawianie jej obok takich zankomitości jak Helena Bohnan Carter która przedstawiła nam już wszystkie wcielenia, role i postacie jest po prostu śmieszne.

"Prawda jest taka, że w ostatnim czasie za dużo dobrych filmów się nie pojawiło, więc wypychają puste miejsca podrzędnymi aktorami"
hahahahahahahahahahahahhahaha
zabiłaś mnie tym zdaniem.
Wybacz, nie gadam z laikami.

a ja z idiotami którzy każde amerykańskie ścierwo uważają za dzieło wybitne.

Dobrze! Ludzie gadający sami do siebie nie wyglądają za dobrze, więc tak trzymaj!

W tym roku do oscarów nominowanych było na prawdę dużo świetnych filmów z niesamowitymi kreacjami aktorskimi (nie wszystkie oczywiście bo wyjątki zdarzają się zawsze) w porównaniu np z zeszłym rokiem.
Poza tym pieprzysz głupoty. Oscar jest za daną rolę, nie za całokształt, więc nawet jeśli Uwe Boll w przyszłym roku odwali nam arcydzieło, może dostać oscara i nikt nie powie "całe życie kręcił gówna, więc nie dostanie nigdy żadnej nagrody!".

Zgodzę się tylko w jednej kwestii. Oscary od kilku lat promują niektóre filmy nie za ich jakość, a po to, aby ukazać pewien problem społeczny (tak było z "hej, skarbie", "obywatelem milkiem", "juno" i w tym roku z "wszystko w porządku", których nominacji w ogóle nie rozumiem).

Mnie też jej rola nie powaliła. Dobrze zagrała, ale to wszystko. Podobnie mozna powiedziec o dziesiatkach innych.
Ale bardziej mnie ciekawi to, dlaczego jest ona nominowana w roli drugoplanowej? Przecież to rola pierwszoplanowa! Wokól niej sie wszystko kreci, to ona jest na glownym planie.

przepraszam za poziom wypowiedzi ale nie mogłem się powstrzymać zeby tego nie napisać.

zastanawiam się z którym z braci Cohen musiała się przespać żeby dostać tę rolę :), bo nigdy nie uwierzę że ją zatrudnili tylko ze względu na telent którego nie posiada. :D

o przepraszam ma dopiero 14 lat, więc to raczej nie możliwe, sory. Mysłałem, że ta aktorka ma conajmniej 19

A ja się zastanawiam, do jakiej szkoły trzeba chodzić, aby tak bardzo kaleczyć język ojczysty?
No i jak bardzo nierówno trzeba mieć "pod sufitem" aby snuć takie chore domysły?

Także nie mogłem się powstrzymać.

Pisząc , że ta małolata zagrała w tym filmie kiepsko to się po prostu maracie , bez kitu jak ona jest beztalencie to wy jesteście pastuchami pasącymi wszy na włosach. Oczywiście nie mogę przyznać , że była wybitna , ale na prawdę bdb. Nic zarzucić jej nie można, a na pewno nie odrzucał co przeczytałem w którymś z komentarzy. Nauczcie się , że najlepiej się pisze lub mówi , ale samemu nic nie robi. Nie jesteście aktorami, więc krytykujecie nie swój zawód , to tak jakby oceniać malarza nie umiejąc malować , owszem można , ale nie każdy zrozumie co chciał dany artysta przekazać , bo niejeden powie co to za badziewie. Także proszę o nie kompromitowanie się i bez zazdrości, bo młoda dziewczyna i ma czas !

odpowiedź jest bardzo prosta: żeby otworzyć jak najszerzej drzwi natalie portman do oskara...

Sugerujesz, że ta mała była lepsza od Natalie Portman i dlatego była nominowana za rolę drugoplanową a nie pierwszą??? Dla Natalie Portman i jej roli w Łabędziu to może ona ręcznik podawać.

miało być tak ,że dając aktorki które nie mają praktycznie żadnej szansy na Oskara ,ukazuję się Portman jako bezapelacyjną zwyciężczynię,trzeba trochę na to" ludzką masę" podziałać żeby wmówić im czyjś "nieprzeciętny" talent.
Więc jeżeli twierdzicie ,że dobór nominowanych za rolę drugoplanową nie ma wpływu na odebranie przez ludzi zwycięstwa za pierwszoplanową to jesteście zwyczajnie naiwni...