Zgadzam się, zero sex appealu, w dodatku w serialu gra wyjątkowego pantoflarza. A niby taki 'wspaniały" - śmiechu warte.
Myślę że się mylisz, ciężko by wyszukać lepszą osobę która mogła by chociaż w po części "odegrać" role
wielkiego najpotężniejszego Sultana. Według mnie bardzo dobrze odegrał role :) chcesz sex appeal to sobie odpal jakiś film
romantyczny bądź cokolwiek z aktorem który Ci się spodoba. Sultan nie grał tutaj roli Kena tylko twarz twardą, stanowczą , sprawiedliwą i ją odegrał pozytywnie:). Komentarz nie miał na celu obrazy bo przecież każdy wyraża swoją opinie.
pozdrawiam.
No ale tutaj niektórzy twierdzą, że jest przystojny i męski :)))) Sorry, chyba oślepli. Ani przystojny ani męski.
Jak to był najpotężniejszy sułtan, to nie mam pytań - pantoflarz, wierzył w durne sny, a baba kręciła nim jak chciała. I zabił swoich synów. A co do gry aktora - to jak ktoś gdzieś na forum napisał: "brewka mu nie pyka" :) Patrzy tylko spod byka kaprawymi oczami i tyle.
Każdemu się podoba co innego, ale jeśli jakieś babki piszą, że wszystkie Polki o takim mężczyźnie marzą to gruba przesada.
Ja się pod to nie podpisuję. On jest antyseksualny.
On jest tam przedstawiany, że żadna kobieta mu się nie oprze. W Turcji to pewnie myślą, że każdej kobiecie to robi się miękko na widok Turka.
Patrze na to co piszą co niektórzy o urodzie Ergenca...cóż widać to osoby wychowane na meksykańskich telenowelach w których, główni męscy bohaterowie wyglądają jak plastikowe lalki.
Sulejman nie był żadnym pantoflarzem. Potrafił przeciwstawić się Hurrem, a i tak ona na wszystkie jego działania nie miała wpływu. Jeśli zaś chodzi o Mustafę: Mustafa był trochę pyszny, a dodatkowo miał wielkie poparcie i niektórzy już widzieli go jako sułtana, a nawet chcieli posadzić na tron. I jeszcze ta intryga Hurrem (która jednak miała prawo się bać). Jeśli chodzi o Bajazyda to ten się zbuntował i nawet szukał pomocy u szacha Tahmaspa.
A ja uważam, ze jest przystojny, a i nie jestem ślepa. Nie należy może do typowych przystojniaków, ale ma coś w sobie.
Tak masz rację. Chodź np. w 1000 i 1 nocy trochę dziwnie dobrali aktorów do głównych ról męskich. Tardu Flordun, który grał Kerema jest moim zdaniem przystojniejszy.
A mnie się jego wyłupiaste oczy podobają. Wyróżnia się na tle innych Turków i sprawia wrażenie dobrotliwego dziadunia. A tak na poważnie, to nie jest moim zdaniem jakoś porażająco przystojny, jego gra aktorska też jest przeciętna, ale widocznie takie są tureckie standardy.
Nie rozumiem. A czy to takie ważne? Moim zdaniem fakt, iż wyglądałby jak młody "Brad Pitt" nie ma tutaj żadnego znaczenia.
Zresztą "dobry" wygląd nie był mu specjalnie potrzebny do roli. Dzięki "WS" kojarzy mi się bardziej z ojcem niż z zawodowym łamaczem serc. Gdyby przez cały serial nosił się jak playboy, to byłoby kolejne "Tysiąc i jedna noc".
Mnie by to męczyło, nie łaknę kolejnego "Don Juana". A tak? Człowiek ma ochotę stać się na moment Mihrimah i wtulić w ramiona "wspaniałego" papy... :) Uwielbiam!! ♥♥♥ !!
Ma bardzo piękne oczy, proszę się przyjrzeć. Na całym świecie jest znany ze swoich oczu niebieskich, przenikliwych i z roli Sulejmana. Ktoś napisał ,,wyłupiaste'' i wszyscy jak papugi to powtarzają. Mój syn powiedział, że chyba ma soczewki, bo nikt nie może mieć tak błękitnych oczu. Jest krytykowany za coś, co ma najlepsze. W ogóle jest niczego sobie i może się podobać. Ma w sobie to coś, ma charyzmę. Turcy generalnie mają piwne oczy, a on ma takie inne. Może dlatego, że jest pochodzenia albańskiego.
W serialu WSPANIAŁE STULECIE jedynie Bali Bej wyglądał lepiej od niego. Z kolei w serialu ,,1001 NOC'' nie było przystojniejszego aktora od niego. Poza tym jest bardzo męski, nie laluś tylko typowy facet.