Hayden Christensen

Sterling Hayden Christensen

7,5
17 771 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Hayden Christensen

... jako największa pomyłka filmowa XXI w. W "Zemście Sithów" Lucas powinien dać drewniany kołek zamiast niego, nikt by nie zauważył podmiany, a taniej by wyszło.

Gelu_2

hmm... a ja myślę ten aktor ma "coś złego" w spojrzeniu i dlatego nadawał się do tej roli... ale każdy może mnieć oczywiście własne zdanie;)

Gelu_2

Debilu jeden czego ty od niego chcesz to dobry aktor! Podaj choćby jeden argument, że powinni zamiast niego ten kołek wstawić.

Altair9

Hmmm... co by tu napisać... Sama już nie wiem.

Altair9

Odezwał się - największy debil Filmwebu.

Altair9

To sobie obejrzyj "genialną" mimike twarzy Haydena w scenie, kiedy powiedział Padme, że zabił gości, którzy porwali jego matke (co prawda, to nie Zemsta Sithów, ale ta scena zapadła mi w pamięci)

moooras

Pamiętam, oglądałem to z dubbingiem, niezła polewa:
- Są jak zwierzęta! I zerżnąłem ich jak zwierzęta!
Może mam coś z słuchem, ale naprawdę usłyszałem zerżnąłem zamiast zarżnąłem :)))

Altair9

Albo sam jesteś debilem albo jesteś ślepy !!!
Po takich postach można stwierdzić, że TWOIM idolem musiał być Kubuś Puchatek albo inna pseudo tematyczna postać ! Obudź się, pooglądaj ten film jeszcze ze sto razy a może do Ciebie trafi jaką beznadziejną szobke odstawił w tym filmie, i we wszystkich częściach w których grał.

Gelu_2

Nie jestem krytykiem filmowym, ale nie zgadzam się z tobą. Uważam, że postać Anakina zagrał rewelacyjnie, tak właśnie ją sobie wyobrażałam. Myślę, że przed nim jeszcze wspaniała przyszłość, czego bardzo mu życzę. Pozdrawiam.

Gelu_2

osobiscie uwazam ze raczej kiepski z niego aktor, ale zgadzam sie ze pasowal do roli w gw ze wzgledu na ta taka "ciemna" strona. faktycznie cos takeigo w sobie ma.

dorota_61

Zgadzam się. Ma w sobie... Coś tajemniczego i niepewnego...

Sipur

Moim zdaniem ma w sobie coś.... cos co nie pozwala mi oglądać z nim
filmów ! Nie cierpie tego pana !

P.S : To jest całkowicie subiektywna opinia, nie podparta żadnymi
argumentami tylko moją własną opinią.

Fifciu123

Ja mam tak czasami z Orlando Bloomem.

Sipur

Oj, nie z nim ale jego ;) Taki mały bebolek który właśnie zauważyłem ;)

Fifciu123

Jego? Już się pogubiłam.

Gelu_2

Zdania na jego temat są bardzo podzielone... Ja natomiast bardzo lubię Haydena i uważam ,ze ten jego wzrok i to jak zagrał było wręcz dobre a nawet bardzo...
A co do kołkowatowści to na pierwszy ogień rzucam Portman. To ona grała jak kołek...

A On?? Ten jego wzrok...

Nefertete

Zgadzam się... Ten wzrok... Mniam.
Portman? Zagrała bardzo dobrze.
Czyżbyś była zazdrosna?

Sipur

Portman zagrała bardzo dobrze w I i II,w III właściwie nie miała co grać pewnie dlatego się nie postarała,wogóle to co zrobili z postacią Padme w Zemście to jakieś kpiny,w poprzednich częsciach,była silną,piękną wojowniczką która miała własne zdanie,a tu co,uległa kura domowa z beznadziejną fryzurą?tragedia. co do Christensena mi bardzo się podobał właśnioe w Zemście,bo w Wojnach były z niego takie ciepłe kluchy,w III pięknie jest pokazane jak Anakin zmienia się w Vadera,wszystkie jego wątpliwości,słabości,siła,naprawdę świetnie zagrał

fenix

Bo w III była w ciąży to chyba jasne, nie???

Altair9

tak, w ciąży,ale to chyba nie powód żeby robić z niej niepełnosprawną fizycznie i psychicznie bekse która nie potrafi o siebie zadbać

fenix

A możesz z łaski swojej uzasadnić to, że jest niepełnosprawna fizycznie i psychicznie?

Gelu_2

A ja uważam, że jest dobrym aktorem i napewno obejrzę następny jego film.

Gelu_2

Był świetny i zagrał Anakina tak, że naprawdę można uwierzyc, że Lord Vader w młodości :)

Gelu_2

Zgadzam się z Tobą, ten facet kompletnie zrujnował Gwiezdne Wojny... plastik to jedyne co przychodzi mi na myśl jako podsumowanie jego gry!!!
Ale w "nowych" częściach nawet świetna N. Portman do mnie nie przemawia...

Gelu_2

No co wy ?
Przecież lepszego by nie było przynajmniej moim zdaniem.
Zagrał znakomicie.
Gdy sie pojawiam atmosfera filmu robiła sie ciężka i tajemnicza.
Samo jego spojrzenie mówi samo za siebie ( w jego oczach można było się dostrzec drzemiącego zła).
Nie wyobrażam sobie nikogo innego jako Anakina
NIKOGO !

Gelu_2

NO oczywiście Bo ty Gelu zagrałbyś lepiej...A sam Hayden miał na Barkach bardzo trudną role która spotkała
sie z wieloma słowami krytyki i była wystawiona na mocny Ogień, ze strony fanów Star wars. Niezależnie
kogo Lucas by wystawił w tej roli, KAŻDY byłby mocno krytykownay i w oczach nikektórych ludzi były
kompletną poraszką, w oczyach innych byłby kimś kto zagrał naprawde dobrze . Każdy ma swoje zdanie
twierdze że ten młody Aktor dał sobie naprawde świetnie rade z Tą rolą... To była Wielka odpowiedzialność...
Jak dla mnie zasłużył na 6 z + :). Jego przemiana z dobra w zło, zagubienie, rozpacz... napawde dobrze to
zagrał. Pokazał że zasłużył na role w tym ponadczasowym filmie

misq666

On naprawdę dobrze zagrał tę rolę, a nie. Chyba sam siebie nie słyszysz. Widać było emocje z jakimi nagrywał film i inne tego rodzaju rzeczy. Hayden spisał się na maxa. Kiedy oglądałam SW I - III wzruszałam się za każdym razem, podkreślam tutaj część trzecią i drugą. A ta muzyka... Po prostu świetne! Nie mam co do Haydena żadnych zastrzeżeń. Może tylko jedno - że nie przyjechał nigdy do Polski. ;) Może już czas? :)))

wmszyca

A mnie on właśnie nie poruszył.Jego przemiana w lorda Vadera była sztuczna i nie przekonywyjąca Uważam,że drażnił swoją drewnianą grą,tymi minami podczas rozmowy z Padne czy nawet kanclerzem. Jeśli dostał on tą rolę tylko za "złe spojrzenie" to świadczy fatalnie o twórcach filmu.Rola wktórej rycerz Jedi przechodzi na ciemną stronę powinna być specjalnie potraktowana.Niestety,w roli tego pana zupełnie nie przekonywuje.

thanau

To kto według was powinien zagrać Anakina, skoro "niby" Christensen nie pasuje?

em82

Dobre pytanie.

użytkownik usunięty
Altair9

Myślę że Hayden faktycznie nie nadawał się do tej roli... chcecie wiedzieć dlaczego? Obejrzyjcie stare gwiezdne wojny i romans Solo z Leią, i obejrzyjcie nowe gwiezdne wojny z EPIZODYCZNYM płytkim wątkiem miłosnym w nowej trylogii... szkoda gadać... gdzie tam takiemu Haydenkowi do Harrisona Forda wtedy a co dopiero dzisiaj...

Osobiście rozumiem posty płci pięknej bo kobiety łapią się na takie płytkie teksty typu "o jak bardzo cię kocham". W starych Gwiezdnych Wojnach Leia powiedziała to Solo tylko raz! W momencie jak miał być zamrożony w karbonicie. Czyli w momencie kiedy mogła go stracic na zawsze.

W starych częściach czuło się tą miętę miedzy bohaterami... tutaj mamy wyłożone wszystko na blacie... tu w każdym spotkaniu Anakina z Padme oni dają sobie do zrozumienia jak bardzo się kochają i faktycznie dla bardziej wrażliwego, oczytanego i inteligentnego człowieka który już niejeden romans na srebrnym ekranie widział i nie piszczy jak nastolatka na widok kretyńskich bajeczek typu "Zmierzch" a oglądał Casablankę czy choćby film "Cyngle" który wczoraj pokazali na TVP 1 ten wie że do ciekawego przedstawienia wątku miłosnego potrzeba czegoś więcej niż ciągłego wyznawania sobie miłości.

To po pierwsze.

Po drugie...

Christiansen rzeczywiście próbował nadać niektórym kwestiom na siłę patetyczny charakter, przez co stawały się zwyczajnie śmieszne i żenujące jednocześnie.

Przemiana Anakina w najbardziej okrutną istotę we wszechświecie jest w jego wykonaniu zupełnie niewiarygodna. koleś zachowuje się zupełnie irracjonalnie. Jego motywy są niejasne a jego zachowanie przypomina zachowanie dziewięciolatka... Sorry... jeżeli ktoś lubi jak w kinie traktują go jak niedorozwoja i próbują wcisnąć taką historyjkę to wiecie... sami obrażacie swoja inteligencję i nikt inny nie musi tego robić! Wystarczy sięgnąć po BYLE JAKĄ książkę o gwiezdnych wojnach (z jakąś historyjką, które to książki swoja drogą nie są specjalnie intelektualnie wyzywające) i tam znajdziemy o wiele bardziej wiarygodne przemiany bohaterów.

Mało tego zazwyczaj w każdym dobrym charakter który zmienia się w złego zachodzi zmiana w jakimś przełomowym momencie. Chcecie mi wmówić że dla Anakina tym przełomowym momentem było zabicie Mace Windu przez imperatora (do czego Anakin się oczywiście przyczynił), ale zauważcie że on mówi "Co ja zrobiłem?!", a potem jak gdyby nigdy nic klęka przed imperatorem i przyjmuje nowe imię. W imieniu Padme też nie walczy więc to go nie zmienia bo na wulkanicznej (finałowej) planecie sam ja dusi chociaz ona próbuje przekonać go do niesłuszności jego nastawienia. Czysty idiotyzm! Anakin nie ma żadnych powodów żeby zostać Mrocznym Jedi. Nawet jego wrodzona arogancja (której pokazaniu Christiansen podołał jako tako) nie sięga tak daleko by zwrócić się przeciw wszystkim przyjaciołom jakich ma!

Jego rola przejdzie do historii gwiezdnych wojen jako rola szaraczka który grał "coś" co przeistoczyło się w najpotężniejszego Mrocznego Jedi w Galaktyce którego imię wywoływało grozę gdziekolwiek wypłynęło.

Tyle w temacie. Jeśli ktoś uważa że zagrał dobrze to widać że stracił wyczucie tak jak Lucas kręcąc nowa trylogię.

zgodzę się częsciowo z autorem powyżej, w przypadu lei i hana solo miłośc nie była ukazana tak tandetnie jak w przypadku anakina i padme. tylko że ten pomysł już był wykorzystany i oglądanie podobnego scenariusza było by nudne... powiem tak. mogłoby być lepiej, ale to już problem lucasa. ale christensen pasuje mi do roli anakina. z wyglądu, ze złowieszczego spojrzenia, jak już ktoś wspomniał. ale jego napady wściekłości... jak u nabuzowanego hormonami nastolatka. i ten moment przejścia na złą strone mocy. chała.

bananamananna

bez przesady,,,,,,,,,jak dla mnie Hayden grał świetie np byl takim miłym, dzilenym młodzieńcem , apotem stał się taki zagubiony, potem hmmmmm mroczny, zachłanny. Zagrał rewlacyjnie z enocjami i niesamowicie. Jegomimika i spojrzenie-extra. Jednym słowem for me: niezastąpiony

eff03

Zgadzam się z przedmówcą, osobiście nie wyobrażam sobie kogoś ninngego w roli Anakina, choć w II części Hayden nie popisał się, to w "Zemście Sithów" totalnie się zrehabilitował :)

Gelu_2

Ktoś napisał o nim że miał minę borsuka z zatwardzeniem. Jakoś Gwiezdne Wojny nie mają szczęścia do roli Luka, Mark Hamill też kiepsko grał w starej Trylogii

Sedes_z_Bakelitu

zgadzam się! dodatkowo w filmie awake możemy oglądać zaawansowany drzewo-stan Hayden'a-Drzewo-Christensena. Uwielbiam sagę GW, ale kto na boga go wcisnął do obsady!? Śmierć drzewom na kinowych ekranach!

Gelu_2

no największa to może nie bo są jeszcze inni pretendenci do Nagrody Skończonego Ćwoka - ale zdecydowanie prawdą jest, że haydensrayden powinien być eksmitowany gdzieś gdzie o filmach nikt nigdy nie słyszał bo talentu aktorskiego ma tyle samo co zardzewiały kaloryfer

Droo

Aktor drewniany jak kłoda, mogę z głowy podać przynajmniej 2 chłopaków z większym talentem:
- http://haley.joel.osment.filmweb.pl/ (w sumie jeszcze za młody do roli starszego Anakina ale talentem bije na głowe Haydena)
- http://www.filmweb.pl/o53674/Sam+Worthington (ten koleś wydaje mi się idealny do roli młodego Vadera)

Gelu_2

Świetnie zagral Anakina/Vadera. Nie jestem jakimś wielkim fanem SW oraz bajek typu LOTR ale 3 część SW bardzo mi się podobało i to właśnie poprzez jego rolę. Świetnie zagrał zmianę w Dartha. Tak jak ktoś tutaj dobrze napisał "mroczne spojrzenie". Dobra rola i nieuważam że drewniak.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones