... aktor z niego O-KRO-PNY! Bardziej ma zadatki na modela niż aktora. Dlaczego Lucas wziął go do Star Wars? Przecież on zabił piękno nowych cześci... muszę przyznać, że po Gwiezdnych Wojnach nie oglądałam z nim żadnego filmu więc moze się mylę i jednak tylko SW mu nie wyszło. Jeśli tak prosze mnie naprowadzić na droge prawdy :)
Ale żeby fanki Haydena mnie nie zlinczowały przyznam jeszcze raz, że jest ładny :P
Hej:) mamy podobne zdanie co do Haydena. Przystojny może on jest (nawet na pewno)ale jako aktor nie ma w sobie absolutnie nic........chociaż trzeba mu przyznać że może i całkiem nieźle odegrał tą nie nawiść drzemiącą w Vaderze, ale nic poza tym:)
Ja sie zgadzam w połowie, w "Ataku Klonów" nie był za świetny.. ale za to w "Zemście Sithów" mnie sie bardzo podobał ;]
Eee tam od Harrisona Forda dzielą go LATA ŚWIETLNE nie tylko w grze ale i w urodzie. Lucas chyba faktycznie się starzeje, bo takiego "aktora" to na kilometr omijać, cytuję : "nazwać go <<drewnianym>> byłoby obrazą tego cennego surowca" tak go opisał jeden krytyk filmowy i nie dziwię się jemu. I niestety przez niego Nowa Trylogia nie jest tak dobra jak MOGŁABY być.
a mnie za to rola Haydena bardzo się podobała(taa,zaraz się tu zbiorą wszyscy i będą mnie nazywać fanką-kochanką)
każdy ma swój gust,więc nie mam zamiaru nikogo linczować xD
oprócz Gwiezdnych Wojen oglądałam jeszcze Pierwszą Stronę i ta rola też mi się podobała,ale może nieco mniej niż w Star Wars ;)
czekam na kolejne filmy z Haydenem ^^
Na właśnie w "Pierwszej stronie" zagrał jak dotąd najlepiej. Nie machał mieczami, nie eksponował swojego wyglądu. Aż sam byłem zdziwiony, że umie grać tak dobrze.
Stąd wniosek, że Haydenowi potrzeba dobrego reżyser i dobrej roli, aby się wykazać. Nie jest na tyle wyrobionym aktorem jak Ewan, który nawet przy Lucasie tworzy dobre role, aby samemu kierwać swoim talentem.
Zresztą chociaż by Portman, w sadze za wiele nie pokazała. Lucas nie ma talentu do prowadzenia aktorów (przeciez stara saga też kreacjami nie błyszczała) i wina jest w tym wypadku połowiczna.
Mam nadzieję, że Hayden zdązy się wyrobić aktorsko, znim się wypali. Musi bardziej skupić sie na doborze filmów, współpracowników. Przed nim jeszcze dużo pracy i wcale nie jest powiedziane, że kiedyś będzie aktorem pierwszej wielkości (nie myślić aktora z gwiazdą filmową, to dwie różne rzeczy). Ma talent, ale to nie wystarczy. Musi pracować, pracować, pracować.
jak to powiedziała koleżanka u góry,każdy ma swój gust,a z gustami się nie dyskutuje.
Harrison Ford jest bez wątpienia świetnym aktorem i ja szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie kogoś innego na rolę Hana Solo.