Jak się czyta te komentarze, to najczęściej tak to wygląda. O co wam chodzi? Źle zagrała w Znakach? Moim zdaniem wręcz przeciwnie - zagrała świetnie. To była rola dla niej i dla nikogo innego. Nie gra jeszcze pierwszoplanowych ról, ale jest jeszcze bardzo młoda i zobaczymy, co z niej jeszcze wyrośnie. Być może jej przeznaczeniem będą role drugoplanowe, ale jeszcze za wcześnie by o tym wyrokować. W każdym bądź razie role drugoplanowe wychodzą jej rewelacyjnie. Ostatnio zagrała w sztuce Imperium (https://vod.tvp.pl/video/imperium,imperium,44625681), również rolę drugoplanową córki Melchiora Wańkowicza i tu też świetnie się spisała. Darujcie więc sobie ten hejt, bo się tylko ośmieszacie.
We współczesnej Polsce nowego wymiaru nabiera porzekadło "jeszcze się taki nie narodził, który by wszystkim dogodził".
Gra młodej aktorki-Helenki Englert jest na dobrym poziomie, może pomaga jej dobrze dobrana/skrojona rola - dla Niej odpowiednia. To też jest ważne, aby dopasować siebie do grającej postaci. - Uroda przez progenię jest nietuzinkowa. - Ponieważ dziewczyna na wszystkich zdjęciach z rodzicami jest skwaszona, niestety sprawia wrażenie marudnej, zmanierowanej i złośliwej. Na planach filmowych Jej złośliwy pazur znajduje swoje uzasadnienie, ale Jej osobowość prywatnie zdaje się nieprzyjemna i nie do zaakceptowania dla odbiorców X muzy. - Jeszcze jedno: adnotacja do Gen_Ponurego: Nie każda krytyka jest hejtem.
- Niektórzy zarzucają nepotyzm rodzinie Englertów. Tak już ten świat jest skonstruowany, że często dzieci idą w ślady rodziców... , ale my widzimy tylko te dzieci, które nam media pokazują...
- Życzę sobie znowu oglądać Helenkę Englert w tak dobrze dobranych rolach [nota bene, dobrze zagranych], a w medialnych sesjach zdjęciowych [tych z ukrycia przede wszystkim] bez chimery na ustach. - Zdecydowanie, w uśmiechu jest Jej bardziej do twarzy!