W serii RÓŻOWA PANTERA, gdzie wcielił się w komisarza Dreyfusa, z konieczności grał drugie skrzypce, lecz nie dał się przycmić Sellersowi, a to niewątpliwie spore osiągnięcie.
Osobiście kojarzę go z trzema rolami zupełnie na serio: Hrabia Cumberland z MARK OF THE DEVIL (1970, Michael Armstrong & Adrian Hoven), Profesor Abraham Van Helsing z COUNT DRACULA (1970, Jesus Franco) oraz Gubernator Santos z 99 WOMEN (1969, Jesus Franco). We wszystkich trzech budził respekt, a jako Cumberland, bezwzględny łowca czarownic, niekłamaną grozę.

Wraz z Sellersem i Guinnessem dali prawdziwy popis aktorski w komedii "Ladykillers"(Jak zabić starszą panią).

Świetny, aczkolwiek strasznie zapomniany aktor. Fajnie, że nadal jest wśród nas...

Śmiem się nie zgodzić.
O ile rzeczywiście H. Lom w Ladykillers był świetny, to niestety P. Sellers niczym szczególnym tam nie błysnął. Gdyby nie jego późniejsze role, to w ogóle nie zwróciłbym na Sellersa uwagi.