Świetnie się spisał jako maly Tom. Nie wyobrażałem sobie wcześniej jak wygląda bo nie czytałem żadnej książki z cyklu HP ale pasował do tej roli i ze względu na podobieństwo do wujka i siłę genów mógł być dzięki temu bardziej wiarygodny w wykonaniu. Sama myśl, że przecież to jego rodzina i mógł czuć się "tym jedynym" = Czarnym Panem, wybrańcem :)