Czy nie wydaje sie wam że grając tak długo ta postac(jakby nie było przez 14 lat od pierwszego x-mena z 2000 r. do x-men: przeszłość która nadejdzie z 20014 r.)został niejako zaszufladkowany na stałe w pamięci widzów jako wspomniany wolverine?.przyznam ze ja poza van helsingiem innych ról (chyba) nie widziałem z nim i byc może przez to nie jestem całkiem obiektywny,aczkolwiek wydaje mi sie że ta jedna rola choc wydatnie pomogła mu w karierze,moze również stac się jego przekleństwem,jak choćby tobey mcguire który praktycznie jest kojarzony wyłącznie ze spidermanem czy śp.cristopher reeve jako supeman że wspomne tylko aktorów jednej roli wizerunkowych w roli superbohaterów.sądzicie że hugh jackmanowi jeszcze sie uda wyrwać z łatki wolverina czy jeszcze długo będzie w pamięci jako najsłynniejszy x-men?
Ps.wiem że hugh zagrał trochę w filmach widzę też że w rankingu najlepszych ról nie ma w pierwszej trójce wolverina to dobry sygnał,ale mi chodzi nie czy dla was fanów hugh ale ogólnie przez większość osób zostanie kiedyś zaakceptowany jako hugh jackman a nie jako wolverinc