Jest dobrym aktorem, naprawdę...Wciela się dobrze w każdą rolę szczególnie te szalone i
irytujące, znakomicie sobie w nich radzi, a przy okazji to wygląda na młodszego :P
Nie czytam tego, bo uważam że to idiotyczne pismo dla ludzi którzy szukają sensacji i głupich, płytkich informacji!
I to, że podoba mi się jego gra aktorska to nie znaczy, że jestem dziecinna :) Po tb sie może podobać Justin Biber i komuś innemu, a ja nie mam nic do tego chociaż za nim nie przepadam...
Popieram cię. Jeżeli chodzi o mnie to czemu każdy twierdzi, że jest on aktorem jednej roli? Żaden z filmów w którym grał nie dał mu pola do wykazania się. Choć "Puls" podobał mi się bardzo i uważam, że jeżeli znów dostał by role w czymś horror podobnym to zobaczylibyśmy Iana w zupełnie innym świetle :)
Aha i teraz czekam aż zaczniecie mnie wyzywać od głupiej nastolatki która czyta bravo i powinna się obudzić hahahaha ;p
Dobry aktor czasem jest w stanie wyróżnić się nawet w słabym, nudnym filmie...Ian tego nie potrafi. To nie jest złośliwość. Jak Ian może być aktorem wszechstronnym jak przed PW prawie wszędzie gdzie grał jest papierowy jeśli chodzi o mimikę. Po Pamiętnikach zaś na odwrót. Do takiego 6 sezonu LOST wsadza Damona zamiast Bonne'a...Bo mu się zapomniało że nie zawsze trzeba robić 100 min na minutę. Śmieszne i przykre jednocześnie.