A oglądałaś Vampire Diaries?
Wcześniej też nie mogłam tego zrozumieć :)

Prawda, jest tam czarujący i przystojny też. Widziałam lepszych aktorów, ale znajdzie się w jego filmografii coś do obejrzenia. Miły dla oczu- to przyznać trzeba

Ja oglądam Vampire Diaries i nadal tego nie rozumiem ;D

Teraz to ja troszkę też. Jak zobaczę jakąś swoją starą wypowiedź, to aż się czasem dziwię jaki człowiek był głupi :PP
Tzn, niby dalej go lubię, ale na pewno dużo mniej, jako Damon zaczyna mnie troszkę irytować, ale też jako aktor mnie denerwuje, myśli że jest 8 cudem świata i wszyscy muszą na niego zwracać uwagę. Ok, przyznaję, jest przystojny, ale dlaczego musi wszystkim pokazywać jaki to jest fajny, w wywiadach zawsze się wtrąca, zawsze musi dopowiedzieć swoje słówko.

No właśnie. A ja niecierpię takich osób :/

Ian Somerhalder to najlepszy aktor wszech czasów. Bije na głowę takie beztalencia jak Al Pacino czy Clint Eastwood. Oglądając go na ekranie człowiek z trudnością powstrzymuje się by nie rzucić wszystkiego, wsiąść w samolot i polecieć do El Ej by oddać mu pokłon. Gra w serialu "Pamiętniki Wampirów". Niestety mam wielki problem z jego oglądaniem, ponieważ gdy tylko Ian pojawia się na ekranie, mdleję od nadmiaru emocji i odzyskuję przytomność dopiero na reklamach. Tak jest za każdym razem, dlatego muszę oglądać go z zamkniętymi oczami.

Chciałam jeszcze dodać, że filmweb bardzo sobie zakpił z Iana umieszczając go tak nisko w rankingu. Dlatego z koleżankami wymyśliłyśmy, że napiszemy do adminów petycję, aby wywindować Iana na sam szczyt. Podpisało się całe gimnazjum! Więc już niedługo wszyscy zobaczymy tego fenomenalnego aktora na pierwszym miejscu! :)

XDDD

:)))
"Niestety mam wielki problem z jego oglądaniem, ponieważ gdy tylko Ian pojawia się na ekranie, mdleję od nadmiaru emocji i odzyskuję przytomność dopiero na reklamach. Tak jest za każdym razem, dlatego muszę oglądać go z zamkniętymi oczami." - Nie mdlejesz od nadmiaru emocji po usłyszeniu jego głosu?

hahahahaha to się uśmiałam!
weź go sobie na tapetę telefonu; jak będziesz na niego patrzeć to zemdlejesz na lekcji i masz szkołę z głowy xD

Przecież post bittersweet_aż kipi ironią...

Mam nadzieje, że się zgrywasz i napisałaś to, żeby się pośmiać, bo jeśli faktycznie mdlejesz na jego widok, to ja biorę kij i idę Cie zaj*bać za to, że wyzywasz Ala Pacino od beztalencia :)

Nie widzieć ironii tak bijącej po oczach, to jest smutne..

Och już się nie smuć i otrzyj te łzy. Zauważyłam ironię, ale chciałam się upewnić, czy to na pewno nie złudzenie ^.^

Genialne, Mistrzu, genialne ;DDDDDDDDDDDDDDDD Lubię takie ironie ;D

Jest po prostu nieziemsko przystojny i zajebiście gra! I w czym problem ? ;]

zgadzam się z Milenką :) urody i talentu mu nie brakuje:)
po za tym każdy z nas ma swoje gusta jednym się podoba Pitt innym Somerhalder :)

No trzynasto/czternastolatka zapewne ma inny pogląd w tym temacie. Ok, szanuję.

No mam, ale co ma do tego wiek ?

Przepraszam, ale może nie wsadzajdzie trzynasto/czternastolatek do jednego wora bo moim zdaniem Ian może i przystojny ale gra jak drewniak i nie mdleje na jego widok jak większość moich rówieśniczek.

Nikogo nie wsadzam do jednego wora, wykazuję jedynie zależność, która dosyć często odpowiada danej grupie wiekowej. Aczkolwiek NIGDZIE nie napisałam, że KAŻDA osoba w tym wieku tak uważa. Pozdrówka :D

Zagrał Damona w Pamiętniki Wampirów (the vampire Diaries). Fajny serial, miło sie ogląda, ale nic specialnego do życia nie wnosi.
Prawdę mowiąc też nie rozumiem co w nim takiego specialnego widzą.

Zdecydowanie się zgadzam, znany jest praktycznie z TVD i Lost ( uwielbiam Pamiętniki i Damona♥) ale niestety moim zdaniem nie zasługuje na tak wysokie miejsce...

ja np też nie rozumiem . nie uważam że jest przystojny i taki boski , za jakiego go tutaj uważają :D pozdrawiam :)

dla mnie jest cudny w każdym z filmów (chociaż najbardziej lubię damona i jego uśmiech... zniewalający...)
i nie chodze do gimnazjum;) mam 27 lat, żeby nie było

A ja mam 26 lat i też go uwielbiam. A wręcz KOCHAM ;) Za uśmiech, ogółem wygląd, grę w TVD, zaangażowanie w swojej fundacji, za skromność i cierpliwość dla fanów. Fajny facet.

Według mnie jest przystojny lecz j ego poziom aktorski jest bardzo słaby. Co ma jedno do drugiego? Czemu oceniacie jego grę aktorska praktycznie jedynie za wygląd?

"Bo z tego co widzę to tylko gimbazjum go plusuje za wygląd." - muszę Cię wyprowadzić z błędu, ponieważ, jak to ujęłaś - zdanie "tylko gimbazjum [...] go plusuje [...]" - jest nieprawdziwe. Po pierwsze - na tej stronie nie ma opcji przyznawania plusów bądź minusów - jeśli już to niskie bądź wysokie noty. Po drugie, jeśli pisząc "plusuje" miałaś na myśli podwyższanie oceny aktora i stwierdzasz, że jest to spowodowane jedynie przez nastolatki ze szkół gimnazjalnych to muszę Ci wyjawić, że jesteś w błędzie, ponieważ uczęszczam do szkoły wyższej i również dałam mu dość wysoką ocenę (precyzyjniej - najwyższą). Po trzecie, dalsza część Twojego zdania "... za wygląd" - również jest błędna - ja osobiście wystawiałam mu ocenę ze względu na grę aktorską. Po czwarte, nawiązując do zdania "Zagrał w ogóle w czymś konkretnych, jakąś większą rolę?" - aktor nie musi grać w (jak to ujęłaś) "czymś konkretnym" bądź odgrywać "wielką rolę" - to my, widzowie oceniamy czy coś jest arcydziełem, czy kiczem, gusta są różne, dla kogoś mógł odegrać swoją rolę znakomicie, dla innych wręcz przeciwnie. Dla przykładu - Johnny Depp - zaczęłam widywać tego aktora w filmach jeszcze przed jego wielką sławą i wyjawię Ci, że mimo iż nie grał w "czymś konkretnym" i nie odgrywał "wielkiej roli" to jego gra aktorska bardzo mi się podobała i już wtedy uznałam go za zdolnego i utalentowanego aktora - nie musiał mieć na koncie filmów typu: Turysta, Marzyciel, Świadek publiczny, Piraci z Karaibów etc. - bym musiała uznać go za wspaniałego aktora. To samo tyczy się Iana Somerhalder'a - widzę w nim potencjał, talent i pasję - nie obchodzi mnie czy odniesie jeszcze jakieś inne sukcesy czy jedynie zakończy karierę na tym serialu - to nie ma znaczenia, ponieważ ten aktor dzięki jednej roli jest dla mnie wybitny - nie potrzebuję parudziesięciu filmów by to stwierdzić - wystarczy jeden epizod, a któryś aktor może na zawsze zapaść Ci głęboko w pamięci - dzięki wrażeniu, jakie na Tobie wywarł.

Depp w "Turyście" był tragiczny akurat.Imo oczywiście. Podobnie jak w "Alicji", czy ostatniej części Piratów.
W "Dark Shadows" może nienajgorzej, ale również mnie osobiście rozczarował. Po teamie Depp&Burton wymagam znacznie więcej.
Zauważyłam że od 2010 roku ten facet zaniża loty w zastraszającym tempie...
A tak go niegdyś ceniłam;)
Jeśli chodzi o Iana, cóż. W 1 sezonie jego gra bardzo mi się podobała. Z początkiem 2 sezonu miałam wrażenie jakby ktoś go podmienił. Facet ten sam, a nijak nie potrafił wzbudzić we mnie tych emocji co wcześniej. Stał się niewiarygodny jako Damon, jego gra zalatywała sztucznością i tak już zostało. Według mnie to on się starał w 1 sezonie. Póżniej już "leci na opinii" zakładając że nieważne, co zrobi, jak zagra daną scenę i tak laski będą wniebowzięte. Że nie musi się starać. Życie pokazało że się nie mylił...
Jeśli gra Damona - zawsze mu klaszczą. To dosyć żałosne podejście i przykro że tak to teraz wygląda. Aktor powinien się przynajmniej starać, a nie...