Dotychczas miałam okazje obejrzeć tylko 2 filmy z jego udziałem i rzeczywiście dobrze zagrał i do tego jest bardzo przystojny:)

Ja dziś obejrzałam pierwszy film z jego udziałem - "I hate luv storys" i zrobił na mnie duże wrażenie. Chętnie zobaczę z nim więcej filmów.

Imran <3 wymiata;) gra bardzo dobrze i przystojny rzeczywiście jest :P chwilami przypomina mi Aamira, zwłaszcza sposobem mówienia, no ale w końcu są spokrewnieni - z resztą Aamira też uwielbiam;)

Mnie też przypomina Aamira, zwłaszcza w piosence Sadka kiya z ''I hate luv storys" jako nawiązanie do "Dil chahta hai" wyglądał niemal identycznie. ;)

dokładnie:) albo w piosence "Isq risk" z "Mere Brother Hi Dulhan", kiedy jest przebrany za szacha i ma wąsy:D wygląda wtedy identycznie jak Aamir w "Rebeliancie";)

Mnie w tej scenie przypominał Hrithika z "Jodha Akbar".

P.S. Widzę, że Imran na dobre podbił Twoje serce. ;)

oczywiście!:D I coś mi się wydaje, że zrobią to jeszcze Prateik Babbar i Rahul Khanna ;) jesli tylko poznam więcej ich filmów;)) także polecam:)

Nawet nie mam pojęcia o kim piszesz. ;P

to zobacz na filmwebie:) z Prateikiem oglądałaś chyba tylko "Aarakshan", ale miał tam małą rolę (jako Sushant). Ja uważam, że najlepiej dotychczas wypadł w "Dhobi Ghat" (Munna, jedna z głównych ról), ale też w filmie "Jaane Tu Ya Jaane Na" (jako Amit), gdzie główna rolę grał IMRAN właśnie;) Natomiast Rahul pojawił się gdzieś epizodycznie w "Love Aaj Kal,", ale mnie zachwycił w "Earth" (jako Hassan i dostał za to Filmfeara) i w "Wake up Sid!" (grał szefa Aishy). Więc zachęcam do oglądania;))

Może kiedyś, jak na razie mam już w planach inne filmy ze starszym pokoleniem aktorów.(dawno nic z Aamirem nie oglądałąm;) ani z King Khanem;D ) Jak myślisz co z Imranem może mi się jeszcze spodobać?

kurczę, myślę że z Imranem, z tych co nie znasz, to tylko "Jaane Tu Ya Jaane Na":P "Luck" spodoba się fanom "Dhoom" i nowego Bolly w stylu kiczowatym, a "Delhi Belly: to cos zupełnie innego, ale humor ma niewybredny, miejscami...mało smaczny;) choć Imran był oczywiście świetny w tym filmie:)

Ok, dzięki za rady. ;)

Polecam jeszcze "Kidnap", nie jest to być może film najwyższych lotów z powalającą fabułą, ale rola Imrana była według mnie wprost genialna! :D W końcu dostał też za nią nominację do IIFA ;)

eh, mam go ale nie mogę znalezc dopasowanych napisów, więc oglądanie go jest na razie niemozliwe:( chyba kitty113 ze Ty wiesz, skąd je wziąć?:)

Właśnie oglądałam "Kidnap" i również polecam!!!!!!! Imran jest powalający :D <3 ale fabuła też mi się bardzo, bardzo podobała, z resztą Khan odwracał uwagę od wszystkich niedoskonałości :D hej dziewczyny, a może macie ochotę obejrzeć jeden z odcinków programu "Live My Life", akurat ten z Imranem?:) http://www.youtube.com/watch?v=QxojtXHe2tU mówią w hinglish a podpisy są po angielsku i da się z grubsza zrozumieć, z resztą wiele daje obraz :) a samo patrzenie na Imrana jest przyjemnością haha;) co ja bym dała, żeby być na miejscu tej dziewczyny, eh...

Ja sobie właśnie ogarniam "Delhi Belly", "Jaane Tu Ya Jaane Na" oraz "Kidnap". Jak myślisz, od którego powinnam zacząć?
Bo już widziałam "Ek Main Aur Ekk Tu", "I hate luv storys" i "Mere Brother Ki Dulhan" i za każdym razem miałam wrażenie, że widzę Amira [pomijając, że Imran jest wyższy i młodszy ;)].
Początkowo przyznam się, że miałam opory przed nim, ale jak obejrzałam "Ek Main Aur Ekk Tu" zaczęłam żałować, że tak późno zaprzyjaźniłam się z Imranem. ;)

haha;) w filmach, o których mówisz, Imran gra role zupełnie różne od siebie, więc nie ma znaczenia, od którego zaczniesz:P choć ja polecam chyba "Kidnap", bo to jedyny film za który został nominowany do IIFA czy jakos tak;) na marginesie, wszystkie te filmy mi się podobały:P a Imran jest do Aamira bardzo podobny, i sam wie o tym bo na jednej z gali rozdania Filmfare'ów, którą w tonie kabaretowym prowadzili Imran z Ranbirem, w jednej ze scen Ranbir parodiował SRK z "Rab Ne Bana Di Jodi", a Imran - Aamira z "Ghajini" właśnie;))) polecam obejrzeć tą galę na youtube bo jest przezabawna :D

Obejrzałam "Delhi Belly". Popłakałam się ze śmiechu.
"Kidnap" zresztą był chyba jego debiutem o ile mnie pamięć nie myli? ;)
Z rozdania Filmfare jedynie pamiętam Ranbira przebranego w różowy strój (nawiązanie do "The Dirty Picture") i SRK w takim pomarańczowym (nawiązanie do itemu Katriny w "Agneepath"). :D
Poszukam i obejrzę. A jak nie znajdę to poproszę o linka. :p

ok;) zobacz jeszcze to wystąpienie nawiązujące do "Dostany": "-It's my mike! -No, it's MY mike!", tutaj ja sie popłakałam ze śmiechu;D a występ Ranbira z SRk też jest oczywiście dobry, ale ten z Imranem uważam za zabawniejszy;)

Jak obejrzę "Adavi Ramudu" to poszukam. :D

Aaaa! Boskie, tylko w beznadziejnej jakości znalazłam. :( Poszukam jeszcze później. Teraz lecę na film. :p

haha oki :D ja gdzieś widziałam dobrej jakości więc na pewno jest:P pzdr

Rozwaliła mnie wersja "Guzaarish". :D
No i Ranbir, jako Rizvan.
A co do Dostany to nie załapałam o co chodzi Karanowi z tymi ubraniami... Bo dał im pudełko bez niczego... To co? nago będą paradować? :D

tak, według mnie dokładnie o to chodziło z pudełkiem:D natomiast najbardziej rozwalił mnie moment, kiedy Karan się w ogóle pojawił i dodał własne: "Sorry, that's my mike" haha;D "Guzaarish" tez wymiata, fakt;)

Karan był najlepszy. :D Myślę, że zrobią trzecią część nawet, wtedy zagra Imran z Ranbirem, a dołączy do nich Karan i będzie trójkąt. :D Jak nic.

hahaha :D bardzo na to liczę ;)))))

Bym się nieźle uśmiała, gdyby to jednak do skutku doszło. ;)