1. Atmosfera - brak prochów, większych spięć, żadnych ekscesów, imprez, prostytutek,
brak afer, po prostu czysta muzyka. I to od 30 lat. Dzisiejsze zespoły - brać przykład!
2. Muzyka - po prostu przewspaniała. Nadal nie dowierzam, jak oni pogodzili trzy gitary z
basem i perkusją. Coś przewspaniałego, genialnego, boskiego, a jednocześnie
łagodna, szybka, ale i brutalna, mocna - nie to co SOAD, Korn czy inne zespoły Słucham
ich, zamykam oczy i totalny odjazd, czuję się lepiej, niźli w raju, lub przed genialnym
filmem, muzyka równa piwie i współżyciu. Brać przykład!
2. Teksty - niemożliwym jest nazwanie słów Harissa badziewiem. Pełne głębi, refleksji, a
jednak proste, jasne, ciekawe i łatwe w odbiorze. Brać przykład!
3.Bruce - heavymetalowy Mesjasz. Zbawiciel muzyki. Zaliczany do grona najlepszych.
Kocham jego głos, rozwala mi banię. Szkoda, że nie urodziłem się z takim talentem.
Wystarczy posłuchać tego potężnego głosu, jego barwy, coś, czego nie opiszę
słowami.Po prostu mistrz. Takich ludzi się już nie robi.
4.Charyzma - mili, sympatyczni ludzie. Takich też brakuje. W dzisiejszych czasach liczą
się skandale i szmal, nie muzyka. Wystarczy posłuchać, jak perkusista sparodiował
piosenkę zespołu, aby ich polubić.Brać przykład!
Jak o czymś zapomniałem, proszę dopisywać.
"brak prochów, większych spięć, żadnych ekscesów, imprez, prostytutek,
brak afer" - z tego co mi wiadomo, to Paulie wcale taki święty nie był :), za prochy go w końcu wywalili z zespołu.
zgadza się, ale ponieważ było to w okresie początków zespołu,a i największe sukcesy zespół odniósł, gdy na wokalu był Bruce - nie mamy o czym gadać