Panie Jacku (może jakimś cudem Pan to przeczyta?), właśnie po raz kolejny obejrzałam Pana film "Wszystko co kocham". Jestem filmem oczarowana, mam nadzieję, że jest on dla Pana tym czym miał być..tak przynajmniej czuję to będąc odbiorcą Pana przekazu - każde ujęcie, każda nuta, każde spojrzenie są tam na miejscu, nic dodać nic ująć. Zdawać by się mogło, że klimat tamtych czasów jest nie do odtworzenia, a tu, czuje się go w każdej sekundzie filmu. WCK wzruszył mnie, ujął, zachwycił. Gra aktorów, tak niewymuszona, bezpretensjonalna, każdy z nich był autentyczny, chociaż, muszę dodać, że dla mnie absolutnym odkryciem jest Jakub Gierszał. Muzyka - powalająca (z resztą już w Tulipanach zachwyciła mnie twórczość p. Blooma, ten klimat...), zdjęcia, całokształt..niech gadają sobie różne rzeczy, dla mnie ten film to kawał dobrego kina plus magiczny obraz, także mojej, młodości. Dziękuję i życzę , Panu jak i sobie, więcej takich obrazów.