Jakub Żulczyk

7,9
554 oceny scenariuszy
powrót do forum osoby Jakub Żulczyk

Scenariusz jest naprawdę słaby. Ok historia Bardzo fajna. Ale to naprawdę sztampa. Wiele błędów rzeczowych w kontekscie prawa w Polsce. Żenujące dialogi czasami. A podobno serial roku

karolmuz

Plus zbiegi okoliczności co 5minut

karolmuz

Zgadzam się, dialogi to kompletna sraka. Ale serial jak to serial, może mieć źle napisane kwestie, jednak zawsze jakoś się toczy, bo chęć poznania zakończenia historii przyciąga widza.

horenheb

Hej, oczywiście. Serial jest na poziomie, ale mnie jako prawnikowi naprawdę ciężko przychodzi oglądanie wolnej amerykanki w kontekście kwestii merytorycznych. Widać, że Pan scenarzysta dużo kryminałów czyta i ogląda. Na pewno miał konsultantów - pewnie słabych.

karolmuz

proszę poczytać książki R. Mroza (Kasacja i dalej) to dopiero dostaniesz palpitacji przy kwestiach prawnych :P tam wisienką na torcie jest jeszcze fakt, ze autor na koniec pisze, że chciał wiernie oddać rzeczywistość i ma nadzieje że mu się to udało... w porównaniu z Mrozem, ten serial to pikuś ;)

3welinka

Dzięki za podpowiedź, w poszukiwaniu absurdu zagłębiam się głęboko i posłucham Twojej rady:)

karolmuz

Czytając poniższą rozmowę o wyłapanych błędach - u Mroza aplikant występuje jako obrońca przed Sądem Najwyższym, a pytania do świadków obrona i pełnomocnicy zadają chodząc po sali (jak w hAmeryce :P). świadków przesłuchuje się DOPIERO przed SN podczas rozpoznania kasacji (tych którzy "istnieli" w sprawie od samego początku np. funkcjonariusz Policji). Ponadto zdaje się w roli świadka występuje oskarżony w tej sprawie, a prokurator to członek palestry... :P Ogólnie opis pracy adwokata i aplikanta to jakieś szaleństwo, potem ludzie myślą, że tak to wygląda w życiu... I to wszystko byłoby ok, gdyby autor nie sugerował w posłowiu, ze tak wygląda rzeczywistość :P

3welinka

Zawsze jakoś niechętnie patrzyłem na książki Mroza. Chyba co miesiąc płodzi kolejną. No to przynajmniej już mam powód żeby go nie czytać - bo próbowałem z jedną ale nie podeszła kompletnie. Ale myślałem że skoro się tak sprzedają to może warto spróbować jeszcze raz :)

karolmuz

Proszę o przykłady błędów rzeczowych w kontekście prawa.

raivenn

Kodeks Prawa Karnego - istnieje? Nie.
Dalej - błędnie opisany zarzut zabójstwa - art 200 któryś - nie pamiętam dokładnie który, ale na pewno nie 148 ani podobne.
Poza tym kolego - jak dziewczyna mogła wejść do CBŚ i normalnie porozmawiać z jakimś oficerem? Poza tym - podmienienie próbek krwi, to trąci jakąs tanizną.
Fu

karolmuz

Napisałeś post o błędach rzeczowych, nie podając przykładów, więc poprosiłem o te przykłady, a ty odpisujesz w agresywnym tonie. Masz jakieś kompleksy, czy jak?

Pozostając w temacie, mogę jeszcze dodać, typowo amerykańskie wręczanie przy przeszukaniu "nakazu", choć nie ma czegoś takiego - ewentualnie postanowienie sądu lub prokuratora o dokonaniu przeszukania.

Co do wizyty Eweliny w CBŚ, to nie mam takiej pewności, bo nie widzieliśmy całej sceny - może wcześniej przy wejściu przeszła jakąś "kontrolę"? Choć sam pomysł rozkładania się służb w piwnicy opuszczonego budynku jest co najmniej dziwaczny.

Jeżeli ktoś jeszcze coś wyłapie, to warto tu pisać.

raivenn

Hej,
nie chciałem być niemiły. Uznałem, że wątpisz w to co napisałem i stąd taki atak.
Jeśli poczułeś się urażony - przeprasza,.
Ewelina w CBŚ - tam nie było kontroli:)

karolmuz

Ale to o czym piszecie to techniczne drobiazgi, które wyłapie tylko ktoś siedzący w prawie! Średnie to dowody na słabość scenariusza.

michal.2907

Jak chcę upiec dobre ciasto - nie używam mąki zmieszanej z piaskiem.

karolmuz

A jeszcze co do "244 kodeksu prawa karnego", to podejrzewam, że chodziło im o 244 k.p.k., jako przepis normujący podstawę procesową zatrzymania policyjnego, a nie podstawę zabójstwa z k.k. Tylko po pierwsze - od kiedy policja wchodząc do kogoś do domu, wymienia mu procesowe podstawy dokonania czynności?, a po drugie dość groteskowe jest rozwinięcie skrótu k.p.k. jako - "kodeks prawa karnego" ;)

raivenn

Może tak być:) dobry domysł. Oby drugi sezon był wolny od błędów bo to skutecznie psuje komfort ogladania:)

karolmuz

dla mnie zbyt mocno widac było inspiracje Twin Peaks :)

Kiciajka

dokładnie takie samo wrażenie odniosłam

karolmuz

Sztampa? A czy to może dziwić w twórczości Żulczyka? Przecież zarówno "Zrób mi jakąś krzywdę", jak i "Ślepnąc od świateł" są tak wtórne jak tylko powieści wtórne być mogą. Być może w ponowoczesnej literaturze operowanie banałem, nadmierną intertekstualnością, powieleniem znanych schematów i historii, przywdzianych w entourage piosenek rapowych/filmów/gier jest czymś pożądanym. Jednak mnie rozczarowuje. Nie żeby JŻ pisał szczególnie źle- to taki rzemieślnik literacki. Ale bez wątpienia nie sięgnę ani po serial, ani po kolejne powieści tego autora. Fun Fact: W "Zrób mi..." protagonistą, argonautą banalnych relacji, jest właśnie student prawa. Oczywiście nieszczęśliwy, zgryźliwy i cyniczny. Chyba tylko takich można teraz portretować.

matbla2000

oj, trochę przesadziłem

matbla2000

A ja tam lubię Żulczyka. Przynajmniej nie trzepie książek jak Mróz i takie "Ślepnąc od świateł" po prostu bardzo mi się podobało i żadna krytyka tego nie zmieni. Ale nie mówię że nie masz racji - może i masz ;)

Wojtulek

też lubię w sumie, nie wiem czemu napisałem taki krytyczny komentarz - musiał być to tydzień w i e l k i e j literatury ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones