100 procent prawdy w prawdzie.

No mi się bardzo podoba i się nim jaram :)
Jak widac rzecz gustu

Jak większość.

Już nawet nie chodzi o to czy jest przystojny. Zawod aktora polega na takim zaprezentowaniu postaci, osoby, że nawet kiedy to robi człowiek nie do końca idealny, my w to wierzymy, że jest atrakcyjny. Dobry aktor właśnie poprzez swoją charyzmę, umiejętność manipulowania widzem i zdolności przyciaga naszą uwagę. To dlatego często niektórzy aktorzy rozczarowują w zderzeniu z rzeczywistością. Okazują się być niscy, grubi, niezbyt elokwentni, czasami nawet niesympatyczni, podczas gdy na akranie kreują się na ideały, a kobiety do nich wzdychają... Ten aktor na dzień dzisiejszy , nie posiada na tyle rozwiniętych aktorskich umiejętności. Zresztą skąd ma je wziąć, nie ma zbyt długiej listy filmów , w których zagrał, a przez to umiejętności, z tego co czytałam skupia ł się też na modellingu. Jest sympatyczny, przystojny, ale do całości brakuje jeszcze jakiegoś magicznego składnika. Mówię o aktorstwie, ale do wzdychania może być, zawsze ktoś nowy...

Prawda jest taka, że dostał tę rolę za nieskazitelną buźkę. Ubrali go w drogi garnitur, wsadzili w jeszcze droższy samochód, a szalone nastolatki już są rozwarte i gotowe. Śmieszy mnie gdy widzę, że ktoś nazywa go swoim ulubionym aktorem po jednym płytkim filmie.

och... wychodzą jakieś kompleksiki :)

Jakie kompleksiki? Typ wygląda jak typowy leszcz, jeśli to jest ideał kobiet to pozdro xD a zapomniałem, dolarki się też liczą :)

Jakie kompleksiki? Naprawdę sądzisz, że aby się dowartościować muszę pocisnąć jakiemuś gościowi? Od kiedy wyrażanie własnej opinii na dany temat znaczy, że ma się jakieś kompleksy? Rozumiem, że Ciebie też zauroczyły jego dolary i nowe samochody. Broń go dalej naskakując na mnie i moje "kompleksiki", gratuluję. :)

Kto tu na kogo naskakuje ja po prostu też wyrażam swoją opinię zadając pytanie, nie wiedziałam że jedni mogą drudzy nie :) jakie samochody i dolary i co mi z tego że się pozachwycam skoro to tylko wyimaginowane marzenie bez szansy na spełnienie szkoda na to mojej energi :) sory to nie dla mnie :) po prostu krytyka podświadomie wynika ze świadomości własnych niedoskonałości i zazdrości że inni coś mają a my nie :) odsyłam do literatury fachowej :) i nikogo nie bronię nie lubię tracić czasu na coś co nie przynosi efektu

Najgłupsza rzecz jaką słyszałem, jeśli kogoś krytykuje to znaczy że jestem od niego słabszy i mu czegoś zazdroszczę? Logika pustych blachar przemawia tobą aż do porzygu xD

I kto tu na kogo naskakuje :) nie powiedziałam że się z tym zgadzam... eh łatwo oceniać kiedy się jest anonimowym :) jakie blachary widzę że bardzo dobrze znasz to środowisko :)

To fajne masz marzenia, pozazdrościć Ci można. Krytykuję go, bo nie rucham lasek i nie sram dolarami? Jestem taaaka niedoskonała, tak bardzo mu zazdroszczę tego, że jest paskudny.

I nie udawaj już takiej inteligentnej odsyłając do literatury fachowej, bo to, że go krytykuję nie znaczy, że jestem zazdrosna o cokolwiek.

Gdzie jest napisane że takie mam marzenia ?? xD czytanie ze zrozumieniem się kłania przecież widać że napisałam że szkoda mi energii jak również na powtarzanie tego ale jak trzeba to trzeba :)

I oczywiście wyłapałaś najgłupszą rzecz, o którą wcale się w tej rozmowie nie rozchodzi. :)

Najgłupsza według Ciebie :)

Myślę, że nie tylko.