Janusz Rewiński rzeczywiście siedzi na wsi i haruje jak wół od rana do nocy. Super Express pisał o tym w październiku 2005 r. W najbliższy poniedziałek na TVP 3 w magazynie "Telekurier" będzie" reportaż o nim.
I co? Czyżby Ci to przeszkadzało? To nie jest Ameryka gdzie aktorzy dostają miliony za jedną rolę.. mało gra więc musi dorobić..zwłaszcza że nie wiadomo co robi żona.. ;p
Nie, nie przeszkadza mi to absolutnie. Tylko zastanawiałem się czy te informacje były prawdziwe. Przecież nie od dziś wiadomo, że nie wszystko, co napiszą w gazetach jest prawdziwe, Szanowny Kolego.
Dlaczego "szkoda go"? Co jest uwłaczającego w prowadzeniu gospodarstwa rolnego? Zapewne jakby chciał to załatwiłby sobie posadę jakiegoś fasadowego prezesa za takie same pieniądze jakie ma z tej swojej roboty. Może po prostu woli ciężko pracować, a nie pierdzieć w stołek i łazić na darmowe żarcie po bankietach?