Ostatnio namiętnie słucham audiobooków, wśród nich trafiłam na "Sługę Bożego" Jacka
Piekary.
Czytał własnie Jarosław Rabenda. Ale jak on to robił...
Facet ma przepiękny głos. Głęboki i ciepły. Ma świetną dykcje /wiadomo - aktor/, fajnie
moduluje głos. Wysłuchałam sporo książek, i choć niektóre z nich czytały wybitne osoby,
to naprawdę z bólem się przez to przechodziło.
Nie będę się rozpisywała, w każdym razie wysłuchanie tej książki to prawdziwa uczta dla
uszu
I przyznaje się bez bicia, ze pozwoliłam sobie na ta przyjemność aż trzy razy ;)
Wielkie podziękowania dla pana Jarosława
Zgadzam się. Wspaniały głos, i na prawdę dobrze się tego słucha.
Na Pan Jarosław to świetny aktor teatralny, byłam na wielu sztukach z jego udziałem.
Pozdrawiam :]