Ostatnio leciał w tv jakiś film z nim. W napisach końcowych jego nazwisko było obramowane, z tego co pamiętam tego typu zabieg stosuje się w przypadku zmarłych aktorów, więc jak w końcu jest
żyje, żyje i z tego co wiem, to ma sie calkiem dobrze, bo przygotowuje sie do nowej wersji filmu pt. "Umberto D." :)
A co do tego obramowania, to nie wiem, czemu je zrobili O_O
Obejrzałem wczoraj "Nędzników" i też jego nazwisko było obramowane :| Troche się zaniepokoiłem, bo nie było nic w mediach o jego śmierci... Ale to dobrze, że żyje :)