Po prostu dobry reżyser. Mogę to powiedzieć, choć widziałem jedynie "Delikatesy", "Miasto..." i "Amelię". Pomysły na te filmy są genialne, wykonanie niezwykłe, nawet zaskakujące. Dwa pierwsze to fantastyczne mroczne obrazy, w pierwszym spotykają się humor i melancholia, jak w bajcę; w drugim królują zwykły i czarny humor.
Ostatnim z tych dzieł trafił w dziesiątkę! Połączył umiejętność kreacji świata z wyczuciem jego, powiedzmy, "poezji". I dużą dawką pozytywnego humoru, rzecz jasna.
No to praktycznie widziałeś wszystko Jeuneta bo pozostałe filmy to krótkometrażówki (też ciekawe) i Obcy - Przebudzenie który pomimo że jest całkiem fajnym filmem to daleko mu do poziomu jego pozostałych dzieł.
Zgadzam się że jest to wyjątkowy reżyser. Mag współczesnego kina, człowiek z wielką wyobraźnią i świetnym poczuciem humoru.
Z niecierpliwością oczekuje jego kolejnego filmu. Będzie z pewnością super :-D.
Pozdrawiam