Jeśli uważasz, że w jej rola w Poradniku była przeciętna / normalna, to najprawdopodobniej nie dojdziemy do porozumienia. Jak dla mnie to fenomenalny występ na granicy aktorskiej szarży, ale poza jednym krótkim momentem, ani razu nie przekroczonej, co dowodzi świetnego wyczucia Lawrence (nawet sama, Wielka Meryl Streep w Sierpniu w hrabstwie Osage, często przesadza z ekspresją i to mocno, a przecież jej geniuszu nie da się kwestionować). Ogólnie styl grania JLaw jest bardzo wybuchowy i ekspresyjny, stąd do każdej (prawie) swojej kreacji wnosi ogromną energię - mnie to przekonuje. Ale, jako że jest aktorką wszechstronną, posiada też w dorobku role bardziej wyciszone. W Do szpiku kości i (tak, owszem, jestem również fanem Igrzysk śmierci, zarówno filmów, jak i powieści) Kosogłosie zaimponowała mi powściągliwością i tłumieniem emocji. I choć uwielbiam jej "głośne" występy, to moim zdaniem role swojego życia stworzyła właśnie w tych dwóch filmach.

Widziałem wszystkie filmy z Jennifer Lawrence (13), w których grała rolę większą od epizodycznej i uważam ją, obok Ellen Page, za najlepszą aktorkę do lat 40 na świecie.

Spokojnie z tą rolą swojego życia, Ona ma dopiero 24 lata. Pisanie jednak o tym że w Poradniku, niczym się nie wyróżniła, to mała kpina.

Nawet gdyby miała 18 lat, to zawsze najlepsza rola byłaby rolą życia. Z każdym kolejnym rokiem może się ona zmienić.

Mam podobne przemyślenia. Jest świetna zarówno jako tłumiąca emocje nastolatka i jako pewna siebie młoda kobieta ze skłonnościami do przesady. Jest taka jedna scena w "Poradniku", w której przechodzi samą siebie. Prawdziwa magia. Osiągnęła już bardzo wiele mimo młodego wieku. Najlepsze jest to że jeszcze ma tyle przed sobą!

A Alicia Vikander? Moim zdaniem lepsza aktorka i od Lawrence i od Page.

Jak pisałem ten komentarz, prawie dwa lata temu, to nikt jeszcze nie słyszał o Alicii Vikander.

Przesada,że nikt nie słyszał.Może nie była jakąś super gwiazdą,ale to 2 różne rzeczy.
Ale przecież możesz napisać czy teraz nadal uważasz,że Lawrence i Page to najlepsze młode aktorki,czy może zmieniłeś zdanie co do nich? A może zdania nie zmieniłeś ale któraś aktorka tak Cię zachwyciła że dołączyłeś ją do Lawrence i Page? Może Alicia? A może ktoś inny? np Emma Stone?

Nadal uważam JL i EP za największe talenty. Vikander jest dobra, ale chyba jednocześnie mocno przeceniana. Cenię Emmę Stone, bo w moim mniemaniu jest dużo lepsza, niż się powszechnie uważa - jest z kolei strasznie niedoceniana. Ale nadal daleko jej do ról Page w Pułapce i Fragmentach Tracey (IMO najlepsza kobieca rola w XXI wieku) i Lawrence w Winter's Bone i Poradniku.

OK. Dzięki za odpowiedż.
Ja osobiście też cenię Lawrence i Page,ale chyba za mało filmów z nimi oglądałem,żeby mieć pełny przegląd ich aktorskich możliwości.Stąd na razie to u mnie Alicia jest górą.Choć nie wykluczam,że może się to zmienić kiedy nadrobię zaległości.
Pozdrawiam.

No nie wiem czy nikt, ja słyszałam i też uważam, że Alicia bije Lawrence na głowę, chociaż to całkiem inny rodzaj aktorstwa. Poza tym Alicia specjalizuje się raczej jednak w rolach kostiumowych, poniekąd zastąpiła Keirę Knightley, która chyba już znudziła się planami kostiumowymi *btw zagrały razem w Annie Kareninie. Co do aktorek młodego pokolenia do 40stki, ja osobiście bardzo sobie cenię Natalie Portman (pomijaną w tego typu plebiscytach popularności chyba wyłącznie dlatego, że swój debiut ma już od dawna za sobą, znakomita rola w Leonie, Closer czy Braciach). Kilka dobrych ról na koncie ma Abigail Breslin, nie mam pojęcia, co się z nią dzieje. Emma Stone wiele lat traciła energię na kiepskie komedyjki, a jest bardzo dobrą aktorką, co pokazała już Służących. Trudno mi znieść to, co się stało z Dakotą Fanning, która zapowiadała się na znakomitą aktorkę, fenomenalną!, a potem coś się skiepściła i to w wersji hard. Wspomniana już Alicia ma szanse na wielkie role, pytanie tylko, czy je wykorzysta. Wracając natomiast do Lawrence, to ona jest dobra, gdy ma dobrze rozpisane role. Należy raczej do aktorek charakterystycznych, takich, które mają co do zagrania. W przeciwnym wypadku jej nie wychodzi. Dlatego jest tak ceniona, za sceny, za epizody, ale nie za całokształt, bo brakuje jej warsztatu. I nie gadajcie bzdur, że zasłużyła na te wszystkie ochy i achy za Pamiętnik, bo to nie był wcale dobry film. Natomiast zgodzę się, że miała w nim kilka dobrych scen. Tak samo beznadziejny był American Hustle, ale Lawrence się wybroniła swoimi epizodami (scena sprzątania i gotowania to jak dotąd jej najlepszy występ, którego nie udało jej się dotąd powtórzyć).

Jeszcze o jednej aktorce sobie przypomniałam - Katherine Langford. Póki co debiutantka Netflixu, ale coś czuję, że wkrótce będzie o niej bardzo głośno. Aktorsko przewyższa wiele filmowych występów wyżej wspomnianych.

Tez tak uważam

Zgadzam się co do Poradnika. Jedna z jej najlepszych ról, a obsada była wymagająca, tym bardzie duży szacun,że nie tylko nie schowała się w cieniu innych gwiazd ale biła je na głowe.

"Widziałem wszystkie filmy z Jennifer Lawrence (13),".....to ja nie mam nic do dodania..!! no fakt cycki ma fenomenalne..

Ze zdania o ilości obejrzanych filmów wywnioskowałaś, że ma fenomenalne cycki? Dobra jesteś. A tak BTW, teraz tych filmów widziałem już 18 (na 18 powstałych).

Obejrzyj koniecznie "Granice miłości"...
PS.a może właśnie chodzi o to,że była "normalna" w tych filmach, które widziałaś?

Dziękuję za propozycje :) Z tym ze jest "normalna" chodzi mi o to że gra dobrze ale po prostu często słyszę opinie ze jest jedna z najlepszych aktorek itd. a ja osobiście tego nie dostrzegam więc chciałabym zobaczyć film w którym pokazuje swoje aktorstwo.

Obejrzyj "American Hustle", film jest bardzo dobry, a jej gra aktorska jeszcze lepsza. ;) Dodam, że na pewno nie można jej w tym filmie nazwać normalną.:D

Na pewno obejrzę :)

Słyszałam mnóstwo dobrych opinii o jej grze aktorskiej. Byłam ciekawa w czym tkwi jej fenomen. Postanowiłam się przekonać i obejrzałam "Poradnik pozytywnego myślenia", a potem "American Hustle" i za te dwie kreacje bardzo ją cenię. W X-menach też dobrze grała, choć jest to raczej dość ograniczająca rolę, więc za wiele tam do pokazania nie ma. Dodam, że nie widziałam żadnego filmu z serii "Igrzyska śmierci", ale tylko dlatego, że książki mnie nie urzekły, a zwiastuny nie przekonały. :)

Ja bardzo lubi IŚ, zarówno książki jak i filmy, a za Jen nigdy bardzo nie byłam. Chyba właśnie w "Kosogłosie" kupiła mnie całkowicie. Wbiła mnie w fotel grą aktorską, bo to jak przekazała wszystko to co siedzi w Katniss było mistrzowskie. Na prawdę szacun za to

Ja polecę tobie American Hustle, jej kreacja bije na głowę wszystkie pozostałe. Odradzam najnowszą część x-men'ów i dom na krańcu ulicy - to jej dwie wtopy moim zdaniem (na szczęście jedyne).

Nie zgodzę się, że słabo zagrała w "Domu na końcu ulicy". Świetna rola. Ten gość też zagrał bardzo spoko.
Genialna według mnie ostatnia scena kiedy stoją z matką koło tego drzewa. Mnie osobiście wzruszyła mając na względzie obejrzenie całego filmu.

Masz prawo się nie zgadzać, mi nie podeszła.

polecam "do szpiku kości". zagrała tam jako bardzo młoda dziewczyna i była świetna. mnie przynajmniej zainteresowała (a było to jeszcze przed erą "igrzysk śmierci" ;)
zresztą chyba była też za tą rolę nominowana do oscara.

jedna prosta odpowiedź - "Do szpiku kości" jeśli gra aktorska Jennifer w tym filmie Cię nie przekona to znaczy że jesteś oporny i żaden argument Cię nie przekona. Nominacja do oscara za tę rolę jak najbardziej zasłużona, uważałem że powinna zgarnąć za nia oscara.

Ja mam prostą odpowiedź: babska zazdrość w najgorszym wydaniu przez ciebie przemawia.

Zgodzę się z poprzednikami - American Hustle i Poradnik pozytywnego myślenia. Świetne role i świetne postacie do zagrania. Poza tym ja widzę w niej duży potencjał. Jest młoda i atrakcyjna, trochę zwariowana. Nie boi się wyzwań. Nawet w taką postać jak Katniss z Igrzysk Śmierci potrafiła tchnąć trochę więcej uroku i ducha. Bardzo podoba mi się rola z drugiej części gdy w windzie dochodzi do niezręcznej sytuacji - zwróć uwagę jak ciekawie potrafiła zagrać zażenowanie i zniesmaczenie. Za takie momenty bardzo ją cenię jako aktorkę. :)

Poradnik pozytywnego myślenia. Po tym filmie widać,że coś tam umie. W sławnych Igrzyskach nie wypadła wcale za dobrze.

Choćby "American Hustle".

Mam podobne zdanie do Ciebie. Jedyny film, w którym jej gra zrobiła na mnie wrażenie to był "Do szpiku kości".

Dużo zagranicznych aktorem bardzo dobrze gra Jennifer Lawrence Daniella Parabaker są moimi ulubionymi aktorkami w dużo filmach serialach grają i wykazują dużo jak na młody wiek nie to co u nas młode aktorki w ich wieku w jednym serialu przez 5czy 6 lat Barwy szczęścia albo Pierwsza miłość Kobieta 25 czy 35lat serial Pierwsza miłość i 2 słabe produkcji filmowe ? tu na taki wiek ilu nie raz po 40 z wyż w połowie ilościach filmów nie grał

Prawda - polać mu.

W "mother!" była znakomita. Mimo, że sam film co najwyżej niezły moim zdaniem, to Jennifer była jego zdecydowanie najjaśniejszym punktem.

Zgadzam się w 100%. Była znakomita.

Mother!

Polecam "Granice miłości" oraz "American Hustle". Oba filmy świetne a jej role b.ciekawe.

Polecam z nią:
- "Pasażerowie" (chyba jej najbardziej "naturalna" rola)
https://www.filmweb.pl/film/Pasa%C5%BCerowie-2016-558175
- "Mother!" (pokazała dużo skrajnych emocji)
https://www.filmweb.pl/film/mother-2017-760272

Pozdrawiam! :)

Powiem Ci szczerze że jak byłem w kinie na filmie „Mother!” to byłem pozytywnie zaskoczony Jej grą aktorską i generalnie przekonałem się do niej. Paradoksalnie otrzymała za tą role nominacje do Maliny także nie wiem czy kiepski ze mnie krytyk czy była to czysta złośliwość, ponieważ „Mother!” była pierwszą wielką klapą w karierze Lawrence.

Nie no, dla mnie też zagrała genialnie. Nie ma co się przejmować krytykami raczej, Kiepski Kształt wody dostaje Oscary a genialna mother! maliny ;) tyle warci ci krytycy.

W Igrzyskach Śmierci dobrze strzela z łuku,czego chcieć więcej?