Nie rozumiem, dlaczego niektórzy tak jej nie cierpią. Wiem, że każdy ma swoje zdanie, ale naprawdę świetnie wciela się w różne role. Jest dobra jako szalona Tiffany Maxwell (co potwierdza Oscar). Najbardziej uwielbiam ją jednak za Katniss Everdeen, bo fenomenalnie oddała charakter książkowej postaci. Wspaniała też w roli doświadczonej przez życie Joy - to pokazuje, że chociaż młoda, to zdolna. A Wy co o niej sądzicie? :)