Bo to przede wszystkim aktor drugo- i trzecioplanowy lub też epizodyczny, ale te jego epizody bardzo mi się podobają. Faktycznie, że jakoś nie mogę sobie przypomnieć roli głównej. Ale z ważniejszych jeszcze rola Krzepickiego w "Karierze Nikodema Dyzmy".

wszyscy kiedyś będziemy wyglądać jak szczury, i cóż z tego
gra genialnie, i BYŁ mega przystojny w "lalce" ...

Ja tego Pana pamiętam z filmu "Fucha", "1409 Afera na zamku Bartenstein"; "Sensacji XX wieku" oraz z serialu "Zostać miss" ze znamienitej sceny, w której "łowił ryby" oraz powiedzenia "takich dwóch jak nas trzech to nie ma ani jednego". 100 lat Panie Jerzy - wyśmienity aktor starszego, dobrego pokolenia ze wspaniałym głosem; dzisiaj już takich nie ma, a szkoda.

Dla mnie na zawsze zostanie Czaplińskim z Ogniem i Mieczem, którego z tawerny na zbity ryj w błoto wyrzuca Skrzetuski.

Z tawerny? Tawerny to były w portach a to był zajazd.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tawerna

Tawerna to również uboga karczma.