Jerzy Dobrowolski

8,3
5 177 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Jerzy Dobrowolski

Wystarczy przeczytać "Wspomnienia Moich Pamiętników", będące zbiorem tekstów Jerzego Dobrowolskiego - od tygodnia w księgarniach. Ci, którzy znają go wyłącznie z filmowych ról komediowych będą poważnie zaskoczeni...

psyche11

Jestem w trakcie czytania tej książki, która okazała się moim najlepszym prezentem gwiazdkowym. Przyznam tym samym, ze i ja jestem zaskoczony. Dodam tylko, że jeśli ktoś lubi kreacje Dobrowolskiego, to czytając tę książkę, mozna odnieść wrażenie, ze oto Jerzy odgrywa to wszystko w naszym pokoju. On pisał w taki sposob jak grał. Te same przerywniki, ta sama charyzma i ogromna dawka ironii... tylko ten niepokojący gniew na zastaną władzę i rzeczywistość. Jeżeli ironista, satyryk i kabareciaż wyraża złość, bezsilność tak wyraźnie, to tylko świadczy, że sytuacja jest naprawdę poważna. I ja Jerzemu Dobrowolskiemu wierzę, choć nie żyłem w tamtych czasach, a właściwie byłem zbyt smarkaty.
Rzeczywiście, książka czasem śmieszy, a czasem "przestrasza". Napewno zaskakuje

psyche11

Bardzo, bardzo mi pana Jurka brakuje.

psyche11

Chciałem podziękować za umożliwienie publikacji zapisków pana Jurka. Bardzo mnie poruszyły i zapiski i zdjęcia. Ten ogromny smutek na twarzy pana Jurka [zdjęcie "paszportowe"], foto pana Jurka śpiącego "na boczku" czy też to, ze złowionymi szczupakami i nieopisaną radością. Czy byłem zaskoczony, czytając "Wspomnienia pamiętników moich"? I tak, i nie. Z jednej strony, zawsze przeczuwałem, że pan Jurek to więcej, niż tylko "wesołek", z drugiej - zmieniło mi to kompletnie rozumienie postaci. Po prostu nie spodziewałem się, że pan Jerzy był takim wrażliwym człowiekiem. Z zewnątrz twardy pancerz, poza "cwaniaka", skorupa, która skrywała tak dobrego człowieka. Przyznaję, że psychicznie mnie to "rozwalcowało".

Dla mnie pan Dobrowolski pozostanie panem Jurkiem, pani Jola, panią, Jolą czy Irena Kwiatkowska - ciotką. Od lat zasłuchuję się we wszelkie nagrania, gdzie pan Jerzy się udzielał. Bardzo, bardzo mi go brakuje. Nie raz zastanawiam się, co by pan Jurek zrobił dzisiaj, co by powiedział. I tak dalej. Bardzo mi brakuje też pani Joli. Naprawdę ogromna szkoda, że pani Jola zupełnie wycofała się ze sceny. Tak po prostu - dorastałem z tymi głosami. Najpierw z Programu 3 z "Powtórki z rozrywki", potem z filmów, i od ostatnich kilkunastu lat na nowo - z archiwów.

Wiem, że nie wszystko da się ująć, nie wszystko chce się czy może pokazać, ale czuję nadal wielki niedosyt. Brakuje mi wypowiedzi czy wspomnień wielu innych osób, np Jacka Fedorowicza, czy np informacji na ile pan Jerzy znał się z Jonaszem Koftą. Rozumiem jednak, że nawet największy tom, nie byłby w stanie zebrać wszelkich anegdot i większości znajomych pana Jurka.

Artur.

ps. Przepraszam że być może nadużywam zwrotu "pan Jurek", ale po prostu przez "Dym z papierosa" i ogólną bliskość postaci rzeczywistej - tak już przywykłem myśleć - z pewnym ładunkiem emocjonalnym, jak o dobrym znajomym. Nb. chciałem to wysłać jako wiadomość prywatną, ale niestety moje konto jest "nowe", ja zaś nie mam tyle czasu ani wiadomości, żeby "współtworzyć" filmweb i zbierac "punkty". Mam nadzieję, mimo wszystko, że powyższe nie jest zbyt osobiste, aby to opublikować.

eirerider

Panie Arturze,

ja też nie jestem częstym gościem na filmwebie, dlatego odpowiadam po dwóch latach! Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa. Mnie wciąż zadziwia, że po tylu latach wciąż jeszcze ktoś tatę pamięta. Ja sama byłam zbyt"smarkata", kiedy umarł, żeby znać anegdoty zarezerwowane dla ludzi dorosłych. Ze wspomnień domowych mogę powiedzieć, że ulubionym momentem dnia był dla taty wieczór, godzina 19:00... bo wtedy była dobranocka i kreskówki. Zawsze siadał przed telewizorem pierwszy i z niecierpliwością wołał mnie i moją siostrę, żebyśmy już przyszły bo "zaczyna się!!!!!" :) Struś Pędziwiatr... Królik Bugs... Krecik...Wilk i Zając... takie ot wspomnienie z dzieciństwa.

A co do "Pani Joli"... wycofała się ze sceny bo po śmierci taty musiała rzucić się w wir pracy, żeby nas utrzymać - wtedy jeszcze nie zarabiało się tak dobrze jak teraz. Dziesięć lat z kabaretem "60-tka" całkowicie mamę wypaliło. Dlatego postanowiła odejść z zawodu i zająć się zwykłym, szarym życiem.

pozdrawiam serdecznie,
Ola Dobrowolska

psyche11

Nigdy nie jest za późno na odkrywanie (na własne potrzeby) talentu p. Dobrowolskiego. Właśnie rozbroił mnie tłumaczeniem na arabski w Hydrozagadce.

psyche11

Często obecny w "trojkowej" "Powtorce z rozrywki". Znakomite skecze.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones