no coś ty, australijski - najpiękniejszy, chociaż brytyjski - patrz Gregory, też jest boski.
Za to amerykański jest kompletnie bez wyrazu :)
Szkoda tylko że w tym serialu nie słychać ani krzty brytyjskiego akcentu o House'a. Laurie jest Brytyjczykiem co prawda, ale po wielokroć było mówione że dla tej roli nauczył się amerykańskiego akcentu. Poza tym noo... to po prostu słychać. Tak więc ten wg Ciebie "boski" jest tym, który uważasz za bezwyrazowy. Zdecyduj się ;]
nie chodzi mi dokładnie o głos w serialu, przed kamerą, ale głos, którym Laurie mówi normalnie (na wywiadach itp.)
australijski akcent jest najlepszy że wszystkich akcentów języka angielskiego .... dodatkowo Chace mówi w nim (po ścięciu włosów) ... ciary :D:D:D