Ona albo Naomi Watts.

Niestety żadna z nich. Wygra Jennifer, choć dla mnie Oscara powinna dostać w końcu Jessica.

Jennifer też lubię :)

Gra nieźle ale wygląda słabo i jest już lekko starawa, ocena 4/10

Bo w końcu uroda i wiek decydują o klasie aktorstwa...

Uroda decyduje o odbiorze danej roli, jak ktoś jest brzydki jak Glen Close albo Tilda Swinton to się ogladać nie da, odruch wymiotny non stop.

Bo w końcu uroda i wiek decydują o klasie aktorstwa...

35 lat i "starawa"? Wybacz, ale to młoda osoba. Jak będziesz w jej wieku tak wyglądać, to gratuluję.
Ma bardzo oryginalna urodę, jest po prostu piękna. Nie to co standardowa Lawrence małolata. O klasie aktorstwa nie ma w ogóle co dyskutować.

Oskar jak najbardziej się należy.

Początek twojego zdania, lepiej się opanuj gnojku.

35 lat ma a wygląda na 50. Tak , jest starawa, nawet na zdjęciu profilowym na którym ma makijaż wygląda na na ponad 40 lat. To już Amy Adams jest lepszą aktorką i wygląda lepiej, nie wspominając o Sarah Rafferty z "The Suits", zresztą obie podobne z wyglądu do tej Chastain. Sarah to ulubiona moja aktorka, genialnie zagrał Donne.

Możesz wskazać gdzie tu niby widzisz podobieństwo w wyglądzie?

A teraz porównaj wygląd Chastain (35l.) np. z Helen Hunt (49l.) z ich ostatnich filmów w 2012 a nie zdjęć, widzisz teraz różnicę wieku?? O samym ciele już nie wspomnę (obie się rozbierały, sprawdź). Radzę zmienić okulistę. (choć i tak Hunt bardzo dobrze się trzyma, trochę botoksiku dało radę).

Komentarz o standarowych lawrencowych małolatach puszczę mimo uszów, niski poziom reprezentujesz.
" Ma bardzo oryginalna urodę, jest po prostu piękna" rozbawiasz mnie. Sofia Vergara starsza od niej o jakieś 6 lat jest dużo ładniejsza i ona jest piękna a nie to coś. Kristanna Loken jest zresztą w podobnym wieku, Kristana w porównaniu do Jessicy Chastain to jak słońce do dupy, że się tak nie elegancko wyrażę .

Chodzi o specyficzny typ urody, nie każdemu musi się podobać.
Natomiast typ urody Lawrence potrafię wskazać u wielu kobiet w podobnym albo młodszym wieku.

"Kristana w porównaniu do Jessicy Chastain to jak słońce do dupy, że się tak nie elegancko wyrażę " "Uroda decyduje o odbiorze danej roli, jak ktoś jest brzydki jak Glen Close albo Tilda Swinton to się ogladać nie da, odruch wymiotny non stop."

Faktycznie masz podstawy aby kogoś oceniać pisząc: "niski poziom reprezentujesz", o "nie elegancko" nie wspominając.

Chyba nie pamiętasz, że ta brzydka i powodująca wymioty non stop uwiodła kiedyś w "Fatalnym zauroczeniu" ówczesne ciacho Hollywood numer jeden Michael`a Douglas`a i tak przekonująco zagrała tę rolę, że film stał się gigantycznym przebojem, dziś jest klasyką kina, a ta wymiotów godna brzydula dostała nominację do Złotego Globu i Oscara.

Zaś ta "wyglądająca słabo i jest już lekko starawa" Chastain w zeszłym roku była nominowana do Oscara za Służące, gdzie zagrała klasyczną piękność z Mississippi, która była znienawidzona przez zazdrosne rówieśnice za to, że wyrwała najprzystojniejszego i dzianego chłopa w mieście.

Kristanna Loken, Sarah Rafferty, gdzie im do Chastain? Porównaj ich dorobki, ich role. Jessica w dwa lata dokonała rzeczy o których one mogą jedynie marzyć. A że ci się nie podoba z wyglądu? Masz prawo, ale można to zrobić w bardziej kulturalny sposób...

Klasa aktorstwa, obejrzyj sobie "W garniturach" i role Sarah Raferty , to jest aktorstwo !!!, świetna jest. Albo Blythe w tragicznej roli w "Dziewczyna z sąsiedztwa" to jest rola na oskara, a nie ta stara pokraka, 35-tką która wygląda na 50.

Chyba trafiliśmy na upośledzoną nieco, patrząc po składni, hejterkę. How sweet! Mimo całej mojej miłości do Sary Rafferty i jeszcze większej do Donny, to co poza tym? Poza 'Suits' nic. Więc daruj sobie dziewczynko(?) takie posty, naprawdę, bo komentowanie urody innych kobiet, a nie aktorstwa, w taki sposób, to domena głupich panienek, więc pozdrawiam :)

Akurat porównuję inne aktorki, więc czytaj uważniej, jak już na coś odpowiadasz.