Już się bałem, że komercji, przynajmniej w założeniu, nie znosi. Mama sprzedała się świetnie, Służące jeszcze lepiej, Wróg numer jeden to samo, a jednak żaden z tych filmów na hit typowany nie był. Odrzuciła role w IM3, Niepamięci... Na szczęście teraz będzie efektowna w czymś prawie tak efektownym jak ona:)
Mimo że lubię ją jako aktorkę to nie do końca się z Tobą zgodzę. Nie wiem jaka jest Twoja definicja "komercji" ale Wróg Numer Jeden i Gangster to jak najbardziej "efektowne" produkcje, w pierwszym mamy bardzo znaną panią reżyser i niezłą obsadę, w Gangsterze obsada to już wyższa liga (m.in.Hardy, Oldman, G.Pearce, LaBeouf). Więc choćby po tych dwóch przykładach widać że nie wybiera jedynie "niszowych" filmów.
Chodziło mi o to, że jak ognia unikała superprodukcji, najdroższy film z jej udziałem kosztował 40 milionów. Ma za to na koncie spektakularne sukcesy jak np. Mama. Film o śmiesznym 15-milionowym budżecie, zarobił tylko w kinach niemalże 10 razy tyle. Jak na Hollywoodzkie standardy, to rzadko spotykane.