Zgadzam się- rola Lawrence była naprawdę fajna i po jej obejrzeniu myślałam, że to ona zgarnie statuetkę, ale potem widziałam Wroga Numer Jeden i muszę powiedzieć, że Jessica bardziej zasłużyła na Oscara, którego niezasłużenie nie dostała :(

prawda... właściwie to lubię Lawrence i dobrze wypadła w "Poradniku pozytywnego myślenia", ale Chastain we "Wrogu numer jeden" zrobiła na mnie lepsze wrażenie. choć to dwa różne filmy i dwie zupełnie różne kreacje, więc można się sprzeczać, ale według mnie to Jessica bardziej zasłużyła sobie za Oscara. ale cóż, niech gra dalej na tak dobrym poziomie jak dotychczas to może kiedyś statuetka do niej powędruje ;]

mam nadzieję,że niedługo dostanie jakąś ciekawą propozycję i tym razem wygra Oscary :)

Zgodzę się z założycielem tamatu. Oglądałam jeden jak i drugi film ale to Chastain mnie wielce przekonała do swojejego poziomu aktorstwa. Jessica ma wiele ambicji i ogromny talent więc myślę, że w najbliższym czasie doczekamy się jej Oscara :)

Oby to co napisałeś się sprawdziło. Lubię Lawrence, podobała mi się w "Poradniku..." ale również wolałam Chastain. Świetna rola we Wrogu numer jeden, zresztą film ogólnie mi się podobał :)

No właśnie, jak można było tak pominąć Chastain? Ona powinna już w zeszłym roku dostać oscara za "Służące". Była pewniakiem, nie wiem co ta cała rada akademii nagród bierze, ale powinni przestać....

Też trzymałam kciuki za Chastain. Może przytrafi się jej jeszcze rola wymagająca oszpecenia albo chorej psychicznie - sprawdzony patent na oscara ;) Bo moda na ciężkie tematycznie filmy widzę powoli odchodzi skoro tyle nominacji zgarnął łatwy, lekki i przyjemny "Poradnik pozytywnego myślenia".

Oszukali ją.

Zasłużyła na Oscara, ale w Akademii zasiadają sami pajace, więc się nie dziwię....

rok temu też ją skrzywdzili na moje. wschodząca wielka gwiazda, mówię Wam.

co się odwlecze, to nie uciecze :) bardzo zdolna aktorka, do tego budzi powszechną sympatię, więc Oscara na pewno kiedyś dostanie, byle tylko dalej grała w dobrych filmach :)
co do Lawrence- w Poradniku była wspaniała, choć jak oglądałam film nie sądziłam, że to rola oscarowa...ale było minęło za rok kolejne Oscary :)

"wschodząca wielka gwiazda"
Co do tego nie ma żadnych wątpliwości:)

Pewnie, że była lepsza od Lawrence, tylko jest jeden szkopuł. Była gorsza od Naomi Watts, i to właśnie Naomi powinna dostać oskara.

Błagam cie Naomi!!! Totalna pomyłka tegorocznych Oscarów.

Naomi była taką samą pomyłką jak Helen Hunt.

Sam jesteś pomyłką. -,-
Naomi jak najbardziej zasłużyła na Oscara!
A tak w ogóle to dzieki Bogu, że Chastain nie dostała tej roli w filmie "Diana", bo by ją po prostu zepsuła! :D

Zasłużyła za leżenie 3/4 filmu w szpitalnym łóżku.

Ciekawe czy by ją zepsuła bardziej od samej Naomi? Zastanawiam się w co się ubierze na galę rozdania Złotych Malin. Nominacja dla "Najgorszej aktorki", to dopiero brzmi dumnie.

Uwielbiam Lawrance jak również i Chastain, dlatego dla mnie był to ciężki wybór by wytypować którąś jako faworytkę. Obie role są genialne, tyle że Lawrance miała z jednej strony troszkę łatwiej bo jej bohaterka była bardzo emocjonalna i Lawrance miała pole do popisu, przed Chastain zadanie było trudniejsze, gdyż musiała ukazać że nią też targają emocje, ale nie w tak dosłowny sposób jak w przypadku Lawrance.

prix22 - zgadzam się, lecz nominacja dla Naomi to nie jedyna pomyłka tegorocznych Oscarów...

Trochę pokrzywdzona? Sorry ale to ona powinna dostać Oskara jej rola w Zero Dark Thirty była rewelacyjna pokazała klasę, zresztą już wcześniejsze kreacje aktorskie były świetne. Lawrence to kompletny antytalent aktorski, prawdziwa porażka, po prostu nie mogę zrozumieć jak to się stało...

No tak, nie trochę, a po prostu pokrzywdzona. Źle się wyraziłam. Nie rozumiem jak można było przyznać Oscara Lawrence. Nagroda za kiepską komedyjkę przy takiej roli Jessici.

Też uważam,że Jessica zasługiwała na Oscara,ale wyrażenie się w ten sposób o Jennifer to wielka przesada. Nie musisz pisać takich bredni pod wpływem goryczy,bo Jennifer jest świetną aktorką i na pewno jedną z najzdolniejszych z młodego pokolenia. To,że kibicowałeś innej aktorce a Jennifer dostała Oscara nie jest powodem do tego żeby nazywać ją antytalentem aktorskim,takich ludzi nie traktuję poważnie,bo nie jest to wypowiedź obiektywna. Mimo to postaram się przez wzgląd na twoją gorycz zlekceważyć twoje słowa.
Mam nadzieję,że jeśli nie w przyszłym roku,to za 2 lata Jessica ponownie dostanie nominację.

Powinna rok wcześniej. Rola w ZDT na moje nawet nie była na nominację. Żadnej popisowej sceny, zaledwie solidne aktorstwo.

No nie wiem. Chociażby genialnie zagrała kobietę w depresji?

raczej nic genialnego w tym nie było. zwykła rola jakich wiele, poza tym prawie drugoplanowa

To, że nie jest główną bohaterką to nie znaczy, że drugi plan.

No na pewno lepiej niż płakusiająca w ZDT Chastain. Przeciętna rola.

popłakać się na zawołanie je jest łatwo, wątpię aby Lawerence tak potrafiła

Nawet ja umiem, każdy aktor umie. To jest podstawa.

http://m.youtube.com/watch?v=bnlSNBIxVAw. Czy według ciebie nie jest to popisowa scena? Jennifer Lawrence jest świetną aktorką , ale trzeba przyznać że Jessica w tym filmie prezentowała o wiele wyższy poziom. Dla mnie decyzja akademii filmowej jest troszeczkę niezrozumiała. Jeśli chcesz obejrzeć popis w wykonaniu Jess to polecam film 'Jolene' . Film sam w sobie jest dość przeciętny, ale gra Jess jest znakomita ;) Dla mnie Jessica Chastain jest jedną z lepszych aktorek naszych czasów

http://m.youtube.com/watch?v=bnlSNBIxVAw Przepraszam podałem nieprawidłowy link :)

Nie twierdzę, że nie jest świetna, bo jest, ale nie ta rola po prostu. Nie twierdzę, że rola w ZDT jest zła. Po prostu jest taka sobie, ok warsztatowo, ale nic zapadającego w pamięć. Była i tak lepsza od dwóch nominowanych (Wallis i Watts).

Mam identyczne stanowisko. Bardzo lubię Lowrence, w szczególności prywatnie, aktorką też jest oczywiście świetna, ale Jessica moim zdaniem była we "Wrogu numer jeden" fenomenalna! Podobnie też rok wcześniej, kiedy statuetkę sprzed nosa zabrała jej Octavia Spencer- koleżanka z filmu "Służące". Uważam, że Jessica lepiej stworzyła postać, lepiej zagrała. Wzbudziła we mnie bardzo pozytywne emocje, uwierzyłem w jej postać. Natomiast Octavia, która również zrobiła niezłą robotę, jednak mnie nie poruszyła. Jest mi przykro, że Jessice dwa razy Oscar przeleciał przed nosem (nie do końca słusznie), ale jest świetną aktorką i zapewne jeszcze o niej usłyszymy :).

Bez dwóch zdań!

-Who are you?
- I'm the mother..., who found this place!
https://www.youtube.com/watch?v=cKxpXNlm_oM
https://www.youtube.com/watch?v=_QN6Ob0NEGE

A teraz pora na "Grę o wszystko":
Policjant wręcza kobiecie nakaz sądowy:
-Czy widzi pani, co jest tu napisane?
-Rząd USA vs Molly Bloom. Stawiałabym na faworyta.