małe jest piękne ;)
kooocham ją x*

Może małe tak, ale wychudzone już nie. Szkoda, bo jest ładna. Ehh, ciekawe kiedy jej się w główce poprzewracało..

dajcie jej spokój.. grunt zeby byla zdrowa! ja przy wzroscie 183 ważę 50kg i wkurza mnie jak czepiacie się chudzielców!


Lepiej być za chudym i móc w każdej chwili przytyć, niż za grubym i mieć problemy ze zrzuceniem choćby 1kg!

Wrrr...!!! <wnerw>

Ale to zdrowo nie wygląda:p Moim zdaniem ujmuje jej to na urodzie, to wszystko.

Zdrowo niezdrowo...nie pomyśleliście, że czasem nie można nic poradzić na to ile się waży? Teraz bronicie osoby z nadwagą, a tych bardzo szczupłych obrażacie, że niby co...że wyglądają brzydko bo tłuszcz się nie wylewa bokami? To są uwarunkowania genetyczne. Nie wszystkie dziewczyny się odchudzają żeby wyglądać patyczkowato. Część się po prostu taka rodzi. Mężczyzn to też zresztą dotyczy.

Nie pisz że wszystko zależy od uwarunkowań genetycznych, chcesz przytyć to jedz dużo więcej kalorii niż potrzebujesz, chcesz schudnąć rób odwrotnie, oczywiście niektóre osoby mają łatwiej, inni trudniej, ale nie jest to niemożliwe.

Właśnie od tego wszystko zależy. Uwarunkowania genetyczne,organizm itd. Niektórzy mogą wpiep**ać ile się da i nic nie przytyją,coś o tym wiem. Poza tym schudnąć jest dużo łatwiej.

Masz 183cm wzrostu :| ? Ja jestem chlopakiem i mam rowno 180cm i szczerze mowiac jak chodzilem do szkoly to zadna z kolezanek tyle nie miala :| Gdzies Ty sie urodzila ? Na drzewie ^^ ?

to ja powinnam się Ciebie zapytać gdzie Ty się wychowałeś, że nie spotkałeś się nigdy z tak wysoką dziewczyną (o ile można o mnie mówić wysoka, bo spotkałam się z wyższymi, tyle, że one tęższe dużo były..:D).. a ja sobie urosłam i taka jestem.. ja w sumie to jeszcze nic, bo mam 20 lat i już wyższa nie urosnę.. teraz to tylko czekam, aż wszerz zacznę rosnąć, ale mam 5 lat młodszą siostrę i ona już ma 180 :P wiec ta dopiero bedzie wysoka.. :D

PS a jak ktoś będzie krytykował przy mnie chudzielców, to niech mnie nie wkurza, bo dla niektórych przytyć, to nic prostego! ale da się z tym żyć.. :D
moze dlatego właśnie lubię Keirę Knightley czy właśnie Jessice Stroup.. One są chude i nie yglądają na zakompleksione, więc dlaczego ja mam być?? (jedyny mój problem obecnie, to znalezc wyższego faceta - a to juz jest problem!) :D

Oj mozna mowic wysoka,naweet bardzo. Ja mam 167 i czuje sie wysoka:P

183cm/50 kg?...heh chciałbym zobaczyć jak wyglądasz, pewnie ledwo sie na nogach trzymasz? modelka jesteś? Moja znajoma przy takiej samej wadze i podobnym wzroscie niedawno w szpitalu wylądowała.
W sumie nie mam nic do chudzielców, najwazniejsze to akceptować siebie i nie patrzeć na innych. Sam jako nastolatek bylem bardzo chudziutki i pamietam ze lekko w szkole z tego powodu nie miałem. PzDr.

wygladam chudo, ale dosc zdrowo (patrzac na anorektyczki..) -> jak nie wierzysz (http://nasza-klasa.pl/profile/476408) link do mojego profilu na NK ;) nie mam się, czego wstydzić, bo się akceptuję.. a teraz na dodatek okazalo się, że mam niedoczynność tarczycy i w tym leży problem mojej niedowagi, dlatego już totalnie mi ona zwisa, bo wiem, że gdy zacznę leczenie uzyskam normalne wymiary, bo w odróżnieniu od anorektyczek, ja NIGDY się nie odchudzałam (wręcz przeciwnie: moim marzeniem jest właśnie chęć przytycia ;))

Hmmm chyba coś ci się pomyliło? Przy niedoczynności tarczycy się tyje; przy nadczynności sie chudnie :) wiem bo sam maiałem badania pod tym kątem. Jak miałem 14 lat byłem tak chudy że lekarka w szkole wysłała mnie własnie na te badania do szpitala (które nic nie wykazały). A co do twojego wyglądu to rzeczywiście dobrze wyglądasz :) ale wysoka to ty jesteś nie powiem...no i w blondi ci ładniej ;)

Dzięki za komplementy ;P
A co do tarczycy.. też myślałam, że przy niedoczynności się tyje, ale lekarka mi powiedziała, że czasem symptomy zdarzają się odwrotnie, a wyniki moich badań wyraźnie wskazują na niedoczynność.. dziwne to, ale taka jest medycyna ;) ja się cieszę tylko z tego, że powiedziała, że jak zacznę leczenie to zacznę tyć.. ;)
A do czepiających się: można dobrze wyglądać chudo - trzeba się tylko akceptować ;P

zgadzam się, ja też nie mam kobiecych kształtów i ciągle słyszę, że na pewno nic nie jem! Nic bardziej mylnego! Jem i lubię jeść a "szkieletem" jestem odkąd pamiętam. Mnie irytuje, że jak ktoś jest choćby o kilogram za chudy, to już promowanie anoreksji! A kiedy jakaś dziewczyna ze sporą niezdrową nadwagą pojawia się w TV, to jej gratulują odwagi! Wypominanie szczupłej osobie, tego że jest koścista i to nie ładnie wygląda boli tak samo, jak mówienie osobie "przy kości", że jest gruba!!!!!!

Też jestem przeraźliwie chuda, ale widocznie ode mnie to nie zależy. Jem na prawdę sporo, a wciąż mam niedowagę. Nie powinniście krytykować osób chudych, nazywać ich anorektykami. Bo nie zawsze masa ciała zależy od człowieka. Czy ja się naśmiewam z osób grubych? No właśnie. Im też bardzo trudno zrzucić parę kilo. Tak samo trudno jest mi przytyć jak im schudnąć xD.

Z kolei ja oddałabym wszystko aby mieć taką przemianę materii jak Ty - wszystko co dobre można zjeść i nie martwić się, że w biodra pójdzie :) Pozdrówka :D:D

O Boże! 40 kilo przy prawie dwóch metrach wzrostu? Przecież to jest już anoreksja! Ona jeszcze nie leży w szpitalu? Ja bym sama się wiozła, jakbym tyle ważyła...!

A tak poza tym, to "Anel", mylisz się. Widać, jesz bardzo mało, skoro jesteś chuda. Albo jesteś chora, skoro nie możesz utyć, jeżeli rzeczywiście konsumujesz dużo, bądź też (znając debilizm dzisiejszych podlotków, którzy nie rozumieją, że zwierzęta istnieją miedzy innymi właśnie po to, by ludzie mieli z nich pożytek) w ogóle nie jesz mięsa...

osoba która je co chce i nie tyje, nie ma jak to mówią 'dobrą przemianę materii' tylko tasiemca w brzuchu! osobiście współczuję osobom które mając bmi poniżej 22, to samo się tyczy osób co mają bmi powyżej 28, jednak lepiej być grubym i zdrowym niż szkieletem i z tasiemcem... tylko mi nie mówcie, że jak ktoś waży 40-50kg przy wzroście 165 i więcej nie ma żadnej choroby, bo to kłamstwo, a nawet jak nie ma to gdzie cycki, gdzie krągłe pośladki, gdzie wcięcie w talii? brak bo się jest za chudym! przy 173cm tyle co ma Stroup powinno się ważyć między 58-73kg, by wyglądać ZDROWO a nie 46 o.O

Może to dlatego, że palą tyle papierosów..
http://www.j-stroup.com/gallery/displayimage.php?album=79&pos=7

No i co z tego jak dla mnie ważne, że jest dobrą aktorką i fajnie wciela się w rolę ;d. A ogólnie jest super laska ;)

http://www.j-stroup.com/gallery/displayimage.php?album=79&pos=3 o masakra! (za to podziwiam ja jako aktorke, bo gra fajnie) :)

Ja ważę 48 kg. i mam 174 cm. wzrostu i nie jestem szkielet ;)

Ona jest strasznie chuda. :/
A co do któregoś tam komentarza, to lepiej być szczupłym, np. przy 170 cm
ważyć 60 kg, niż wyglądać tak jak ona...
Sorry, ale jak na nią patrzę odechciewa mi się oglądać 90210, Grimes też
jest chuda, ale Stroup bardziej. Najlepiej chyba wygląda McCord, która jest
szczupła, ale nie taki szkielet jak tamte dwie.

Ale ostatnio chudzinka chyba troszkę przybrała na wadze.. Zobaczcie:
http://www.jessicastroupfan.net/gallery/albums/90210/SeasonTwo/OnTheSet/AnnaLynn eMcCordAndJessicaStroupOnTheSetOf90210FilmingInDowntownLosAngeles12February2010/ 005.jpg

a mnie troche smiesza komentarze Phoebe123 :P a wiecie dlaczego ? bo caly czas wmawiasz ze przy takiej wadze musi to byc choroba itd. chociaz nie no troche sie pocieszylam bo ja przy 160 cm waze okolo 45 kilo i caly czas slysze komentarze ze jestem strasznym chudzielcem wiec nie wiem jak tam przy 175 cm ;) ale w kazdym razie nawet znajomi zawsze sie dziwia ze moge jesc pelno slodyczy, pączkow, wszystkiego a nie tyje natomiast im od razu idzie w boczki ;) ... heh chcialabym przytyc ale nie moge, taką juz mam przemiane materii, moge jesc i jesc a i tak nie tyje :) wiec chudosc niekoniecznie wiąże się z chorobą tak jak twierdzi Phoebe :) dlatego denerwuja mnie te komentarze, wyżywacie sie na chudych ale z grubych nie żartujecie bo co bo nie wypada bo sie im przykro zrobi ? a to tez nie jest przyjemne jak nie możesz nic poradzić, nie możesz przytyć a wyzywają cie od anorektykow :P pomyslcie czasami :P

chudzi wbrew temu jęczeniu na pokaz, jacy to są chudzi, są z siebie bardzo zadowoleni. grubasy- bynajmniej. ; ))

Jak mozna byc chudym i wygladac zdrowo? Oni was tam nie karmia? Babsko wielkie, 1.80 ponad i zeby wazylo tyle co trzynastolatka? Albo klamiesz, albo juz dawno lezysz w szpitalu. Zdajesz sobie sprawe, ze nie moglabys chodzic wazac 50 kilo?
Glupota ludzka nie zna granic...

poważnie można ważyć mało przy dużym wzroście i być zdrowym.. ;D
ba! nawet można aktywnie fizycznie czas spędzać, np. jako intruktor zumby! :D i wierz mi.. da się chodzić, a w szpitalu byłam tylko raz i to na migdałki :P

tak jak pisałam kiedyś wyżej 1,83 i obecnie 53kg wagi i jest moc! :D
wszystko od genów zależy! ;)
nie wierzysz, zobacz mnie na FB - po adresie wpisz /aaw1989
Buźka! :*

miedzy 1 sezonem 2 faktycznie była ogromna zmiana w jej wadze i posturze. wydawała mi się jakieś wielka i o wiele grubsza. wg mnie wcale nie jest za chuda. wygląda bardzo dobrze. na tym zdjęiu za 2008 faktycznie była szkieletem ale teraz jest w sam raz.

Jest za chuda, jak zresztą wszystkie z 90210.... Ale co zrobić? Przytyje 10-15kg i jej nie zatrudnią...

oglądam dopiero pierwszy sezon i uważam że jest jedną z ładniejszych dziewczyn w tym serialu i figurę ma jak najbardziej ok, nie wygląda przeraźliwie chudo, wydaje mi się nawet że Annie jest od niej chudsza. Chyba że chodzi o dalsze sezony??

a w dodatku to patrząc na resztę aktorek tego serialu to każda jest chuda, przecież Naomi i Adrianna też są chude, żadnej z nich nie nazwałabym jednak szkieletem :) mimo wszystko każda z nich jest ładna:)

no bo zdychanie z głodu jest obecnie takie sexi , tępe plastikowe debilki , jak dla mnie mogą te kretynki pozdychać przynajmniej będzie więcej miejsca dla normalnych ludzi , a nie dla takiego wypaczonego slamsu .