mam wrazenie ze on jest taki sam w kazdym filmie co chyba nie swiadczy o dobrych umiejetnosciach aktorskich ....
Taki sam na pewno nie jest. Chociażby taki Monte Christo: na początku zagubiony i łagodny jak baranek, a po przemianie zdecydowany i żądny zemsty.
Albo porównując filmy "Oczy Anioła" i "Deja Vu" - czy ktoś by mógł powiedzieć, że to dwie identyczne postacie? Nie sądzę.
Radzę obejrzeć więcej filmów z jego udziałem.
Też sie dorzuce do tych co sądzą inaczej niż ten co zakładał ten głupi post. Pierwszy przykład to "Monte Christo" już wspomniany a dwa to powiedziałbym bym "Bez Przedawnienia" gdzie pokazał świetne umiejętności, ile on tam z soeboe różnych uczuć wykrzesał. James to naprawde dpbry aktor, tylko mało filmów ma na koncie.