Niektórzy oceniają go, tylko dlatego że zagrał jakiegoś dziwaka w Teorii wielkiego podrywu... Ranking 100 najlepszych aktorów nie ma czasem sensu, a Parsonsa mogłoby zastąpić wielu innych aktorów, których nie ma na tej liście.
To nie jest ranking najlepszych aktorów, tylko najbardziej popularnych i lubianych.