Niewątpliwie jest to geniusz w każdym calu. Rozpieprzyło mnie 5 ról: "Mistrz", "Gladiator", "Spacer po linie" i "Kochankowie" oraz "Jestem jaki jestem". Już po samych wypowiedziach posłanych w kierunku Akademii zasługuje na szacunek a co dopiero uwzględniając jego genialną grę. Aktor która zagra każdą rolę... Od skur... na miarę Commodusa po upadłego gwiazdora ("Jestem jaki jestem")
W ciągu kilku lat wyprze takich jak DDL, choć po roli w "Mistrzu" zastanawiałbym się czy już tego nie zrobił... Najbardziej niedoceniony aktor zaraz po Oldmanie.
W "Kochankach" powalił mnie autentycznym zachowaniem pod koniec filmu (łzy, trzęsące się ręce), ale w "Mistrzu" przeszedł samego siebie co najmniej 15 razy.
DDL to mój absolutnie ulubiony aktor i choć ostatni Oscar mnie cieszył, to osobiście chyba też przyznałbym go Joaquinowi za rolę w "Mistrzu".
Osobiście też lubię Phoenix-a i uważam go za świetnego aktora. Ale czy wyprze największe tuzy z DDL na czele przekonamy się. Ja mu tego życzę. Lecz można też dodać że jego osobliwy charakter mu tego na pewno nie ułatwi. Nie mniej powodzenia.
Popieram. Rewelacyjny aktor. Geniusz. Niestety niedoceniony zarówno przez akademię, jak i przez widzów. Niestety spotkałam wielu ludzi, którzy nie mają pojęcia kto to jest.
Niedoceniony przez Akademię bo jeździ po nich, jak chce. Widzów potrafi oczarować każdą, nawet drobną rólką. (Jeśli go rozpoznają na ekranie)
I tego właśnie nie lubię. Powinni go ocenić po rolach a nie zachowaniu. Miałam nadzieję, że za Mistrza dostanie Oscara... Dopiero teraz zauważyłam, że jest na 125 miejscu w rankingu. Tak nisko?
Kiedyś obejrzałem "Kochanków" i nie mogłem uwierzyć że aktor grający Leonarda był tym samyn aktorem który grał Commodusa, tak więc jest to realne :)
Ja go wypatrzyłam w" Za wszelka cenę" Van Santa i od tamtej pory go uwielbiam.A tam to dopiero wygląda inaczej ,taki młody szczawik :)