Ja myślę że to nie do końca jej wina, ani tego że nie umie grać w niczym innym. Jodelle miała trochę ról w dramatach i filmach jednak utarło się tak że jak film grozy to musi tam grać Jodelle.

Ja nadal nie mogę uwierzyć, że miała 15lat i grała 10/12letnią dziewczynkę?

Jeżeli chodzi Ci o "Przypadek 39" mylisz się ;) Film był kręcony w 2006 roku, jednak miał ogromne problemy z dystrybucją i w wielu krajach wydanie DVD pojawiło się pod koniec 2009 roku. W Stanach nawet wprowadzono film do kin... rok później, co w pełni wyjaśnia finansową klapę jaką się okazał.

To wiele wyjaśnia, ale film jest naprawdę dobry, aż dziwnie uwierzyć, że takie problemy miał xd

To było tak. Film nakręcili pod koniec 2006 roku. Premiera miała odbyć się w pierwszej połowie 2007. Byłem wówczas fanem filmów typu "The Ring" czy "Klatwa" wiec i na ten czekałem z zaciekawieniem. Premierę przełożono na początek 2008, ponieważ w tym samym czasie do kin weszla "Plaga" z Hilary Swank. Premierę jednak znowu odwołano i wogole nie było wiadomo kiedy film ujrzy światło dzienne. Aż w końcu ukazał się na DvD w Europie pod koniec 2009. Bez szans na sukces w amerykańskich kinach z wiadomych powodów. Dziwi to tym bardziej że Case 39 trzyma poziom wcześniej wymienionych zaś Plaga wypada przy nim blado.

Tam jeszcze była taka sprawa że jakiś pożar na planie był itp.

Bo raz że została zaszufladkowana właśnie jako dziewczynka od horrorów, a dwa że po prostu fatalnie dopierała (dopierano jej) filmy w których zagrała. Nie potrafię wskazać bardzo dobrego filmu w którym by zagrała, wszystko to kiepskie dramaty, przeciętne horrory, tanie produkcyjniaki a nawet przydarzyła się jej gra w filmie katastroficznym klasy D (Lodowe trzęsienie choć to chyba nie jedyny w jej dorobku), p porostu kiepski szrot co sprawiło ze długo jej nie doceniałem (aż nie obejrzałem "Krainy Traw")

O właśnie ! Ostatnie zdanie Twojej odpowiedzi przypomniało mi o "Krainie Traw". Pamiętam że pod koniec gimnazjum film zrobił na mnie ogromne wrażenie. Chyba warto do niego wrócić

Wiesz co, ogromne wrażenie to robi fenomenalna gra aktorska Jodelle Ferland, ale do samego filmu nie warto wracać - jest dziwny, mroczny (momentami okropny) i ogólnie taki melancholijny , ja na pewno nie chciałbym go oglądać drugi raz.

W Dark Matter prezentuje się całkiem dobrze i już nie straszy:)