Nie zdawałem sobie sprawy, że John Candy nie żyje!
Po tym jak zobaczyłem, rewelacyjny zresztą, "Samoloty, pociągi i samochody",
uświadomiłem sobie, że dawno już nie widziałem nowego filmu z tym rewelacyjnym
aktorem, a tu coś takiego :( Naprawdę smutne.
Dzisiaj, po obejżeniu filmu "Samoloty, pociągi i samochody" dokładnie to samo pomyślałem i też dopiero teraz dowiedziałem się o jego śmierci. Bardzo smutne.