John CarpenterI

John Howard Carpenter

7,8
4 272 oceny pracy reżysera
powrót do forum osoby John Carpenter

Wpływ jego niepowtarzalnego stylu,tworzenia niepowtarzalnego,klimatycznego,zamknietego uniwersum,sposob kreowania bohatera widać w wielu filmach do dziś (szkoda,ze coraz rzadziej) Absolutny Top.

użytkownik usunięty
kinoman77_filmweb

Zgadza się. Ma kilka wręcz wybitnych filmów, które położyły podwaliny pod pewne gatunki, ale niestety nie są dziś doceniane. Przede wszystkim "Coś" i "Halloween"- te 2 to jego absolutne arcydzieła. Natomiast również rewelacyjne i warte uwagi są także: "Atak na posterunek 13", "Oni żyją", "Ucieczka z Nowego Jorku", "Mgła", "Mroczna gwiazda". Ma też wpadki takie jak "Ucieczka z Los Angeles", "Duchy Marsa" i "Oddział", ale w dużej mierze jest to reżyser kultowy, który ma w zanadrzu bardzo wiele dobrych filmów. Popieram wypowiedź w 100%.

użytkownik usunięty

Zapomniałem o bardzo dobrym "W paszczy szaleństwa".

Dodał bym jeszcze "Wielką Drake" ,chyba najlepszy pastisz kina akcji, jaki kiedykolwiek powstał, niemniej klimatyczny,w dodatku najdroższy film w dorobku Carpentera. Russell jest w tym filmie genialny.

użytkownik usunięty
kinoman77_filmweb

Zgodzę się. "Wielka Draka" to faktycznie chyba najlepszy pastisz kina akcji, jaki w tym momencie przychodzi mi do głowy. Carpenter wspominał przed laty, że jest fanem gry "Dead Space" spod szyldu Visceral Games. Krążyły nawet plotki, że ma się zabrać za ekranizację. Nie oszukujmy się, że chłopina już się zestarzał i chyba stracił zajawkę, o czym świadczą jego ostatnie filmy.

To fakt. W pewnym momencie chyba sie zwyczajnie poddał,miał dosc walki z producentami o kasę na filmy.

Gzie wyczytałeś o jego uwielbieniu do gry Dead Space?

kinoman77_filmweb

Absolutnie się zgadzam, patrzę teraz po jego filmach które oglądałem... i jest mój ukochany, wspaniały 'Christine', niesamowite 'Coś', emocjonująca 'Ucieczka z Nowego Jorku', 'Mgła' i bardzo tajemniczy 'Atak na posterunek 13'... W kolejce czeka na mnie 'Halloween' i 'Oni żyją'.

Bruce_Lee

Oni Żyją-kult. Miłego seansu!

kinoman77_filmweb

Zastanawia mnie dlaczego "zamilkł" - nie ma jeszcze 7 dych - Ridley Scott ma prawie 8 i nadal kręci - raz gorzej raz lepiej. Strasznie brak mi nowych filmów mistrza Carpentera - tego niepowtarzalnego klimatu, znakomitej pulsującej/niepokojącej autorskiej muzyki...Fakt faktem że pod koniec zaliczył dwie wtopy - nijakie Duchy marsa i denny wręcz The ward, no ale każdemu może się przytrafić gorszy dzień...
Do moich ulubionych zaliczyłbym jeszcze, często pomijany w różnych "top 10" znakomity, klimatyczny film grozy z Alice Cooperem i nieodżałowanym Donaldem Pleasence'm Książę ciemności (Prince of darkness)
Mistrzu wróć !!!

RogerVerbalKint

"Książe ciemności" w moim przekonaniu nic nie stracił przez lata, klimat jest gęssty jak notabene mgła ;D, jeden z moich ulubionych horrorów, pierwszy raz go widziałem jak miałem z 10 lat i przyznam się, że bardzooo mnie wystraszył

tomaszjozefowski2884

Oglądałem ten film parę dni temu - "puściłem" mojemu synowi (12 lat) - jak był genialny tak nadal jest...

tomaszjozefowski2884

najbardziej podoba mi się w nim poczucie beznadziei, braku szans + podważanie dogmatów wiary chrześcijańskiej, która jest nota bene moją wiarą,,,

użytkownik usunięty
RogerVerbalKint

"No. I don’t miss working. Working is hard because you have to get up in the morning. I just did a music video for the single from our new album Christine. I had to work all night and, my God, I forgot how rough that is. Stay up all night? Wow."

"I don’t want to work under that kind of pressure anymore. I did it when I was young, and I did it for years. Directing is just… the anxiety that you live with is horrible. I don’t want to live that way anymore, so I’m just picking my spots now. I’m just doing music now, a few TV spots… a movie maybe."

Z dwóch przeprowadzonych ostatnio wywiadów (The Guardian i Playboy).
Nie brzmi to zbyt optymistycznie i w zasadzie patrząc na to, jak przebiegała jego kariera wcale się nie dziwię, ale jednak opcji powrotu całkowicie nie wyklucza, więc może jest jeszcze szansa.

kinoman77_filmweb

Ścisła czołówka moich ulubionych twórców - obok Cronenberga, Kubricka czy Kinga Hu. Kilka absolutnych kultów do których zawsze będę wracał - prócz najbardziej znanych także takie świetne dzieła jak Oni żyją, W paszczy szaleństwa, Książę ciemności ( cenię nieco wyżej od Omena ), Christine - jeden z lepszych filmów wg. Kinga i Gwiezdny przybysz.

grzegorz_cholewa

Christine - jeden z najlepszych filmów wg. Kinga. Ustępuje tylko Lśnieniu i może jeszcze Martwej strefie i Misery chociaż chyba Christine lepszy od Misery.

Najlepszy reżyser kina rozrywkowego w historii.

kinoman77_filmweb

Czy kina w ogóle - nie wiem, ale na pewno jeden z najlepszych twórców horrorów i science fiction i podobnych ciężkoklimatowych utworów. Kolejno top 10: Atak na posterunek 13, Halloween, Mgła, Coś, Ucieczka z Nowego Jorku, Ktoś mnie obserwuje, Książę ciemności, W paszczy szaleństwa, Elvis, Oni żyją.

kinoman77_filmweb

Być może Carpenter położył pewne podwaliny albo dołożył swoją cegiełkę w rozwoju konkretnych gatunków filmowych (zwłaszcza slasherów - "Halloween"), ale jego filmy kojarzą mi się z nie do końca wykorzystanym potencjałem i pewną topornością. Klimatu, budowanym również poprzez ścieżkę dźwiękową do których sam tworzy muzykę, filmom Carpentera odmówić nie można, ale sporo jest też zbędnych dłużyzn. Często w jego filmach są sceny w których coś niby się dzieje, bohaterowie podejmują jakieś tajemnicze działania, ale nikt nic nie mówi i przeważnie nie leci żadna muzyka. Charakterystyczna jest też zamierzona, bądź nie pokraczność i pewna nieudolność statystów. Śmiesznie wyglądali ci bandyci z "Ataku na posterunek 13" tak bez ładu i składu, w milczeniu biegający wokół posterunku niczym zombiaki. :D Albo w "Ucieczce Nowego Jorku" w scenie na arenie też publika reaguje jakoś tak bez przekonania i nie wygląda jak banda najgroźniejszych przestępców.

Z filmów, które do tej pory obejrzałem znakomitej większości dałem 6/10, bo wg mnie są niezłe i nic ponadto. Póki co jego filmy, które najbardziej mi się podobały to "Coś" 8/10, "Halloween" oraz "Oni żyją" oba 7/10. Ostatnio obejrzałem jego ostatni film "Oddział" i wg mnie też jest niezły. Może brakuje charakterystycznego sznytu Carpentera, co dla jednych będzie minusem, a dla innych plusem. Może i też nie wyróżnia się niczym spośród dziesiątków thrillerów/horrorów, które się teraz kręci, ale jest ok i dobrze się go ogląda.
Zostało mi jeszcze kilka filmów Carpentera do nadrobienia m.in. "Christine", "Gwiezdny przybysz" czy "W paszczy szaleństwa".

sebogothic

Utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu że ile ludzi, tyle opinii. Dla mnie te hordy zdegenerowanych żuli w "Ataku na 13" w ogóle nie wydawały się śmieszne. Ten film jest swoistym połączaniem "Rio Bravo" i "Nocy żywych trupów". Jedyny sprawiedliwy z garstką wiernych pomagierów (patrz Rio Bravo) przeciwko żądnym krwi bandziorom, czyli właśnie tak jak sam zauważyłeś zombiakom (nawiązanie do Nocy żywych trupów), ginącym bez ładu i składu, bo tak właśnie miało to wyglądać. Co do "Ucieczki" to nie wiem czego oczekiwałeś? Moim zdaniem zachowywali się tak jak powinni, a wygląd ich był bardziej groteskowy niż budzący grozę i taki miał być, w końcu to zbieranina wszelkiej maści popaprańców. Jak powinni wyglądać najgroźniejsi przestępcy?

snake_plissken84

Carpenter dziś jest wybitny bo z obecnego kina wyciekły takie rzeczy jak momenty triumfu, romanse czy mitologia. Nie da się ukryć że obecne kino zostało przejęte przez defetystów którzy najlepszy moment w kinie widzą jako nihilistyczną wizję upokorzenia ludzkości. Carpenter widział wady ludzi ale nie skupiał się na nich. Jego kino zachacza o wiele wątków natury ludzkiej np mamy typowe kino postapo w ucieczce z Nowego Yorku czy mamy kino horror w Coś ale w tym wszystkim mamy też bardzo silne postacie godne udźwignąc ten ciężar to jest rzecz której w obecnym kinie po prostu nie ma bo nawet najwnowszy Indiana Johnes to facet który ma nosić torebkę i być tłem dla jakiejś laluni. I to jest problem obecnego kina.

kinoman77_filmweb

Moim zdaniem człowiek był wirtuozem, film Coś"The Thing" to arcydzieło aczkolwiek inne jego filmy też oglądałem z wielką przyjemnością, ciekawe scenariusze i realizacja są na najwyższym poziomie. Szkoda że takiemu człowiekowi nie daje się dziś środków by mógł działać z filmem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones