na pewno nie on. Bryan Danielson, Cm Punk, Alberto del Rio to są dobrzy wrestlerzy, ale ponieważ WWE troszczy się o swoich zawodników to wywaliło cały niebezpieczny movement, czyli widzimy tylko jakąś 1/10 tego co oni potrafią. A Cena w ringu nie umie nic a jego walki są schematyczne. Jeszcze ten jego storyline. Traci pas a potem rozpaczliwie próbuje go odzyskać po czym znowu traci i tak w koło. WWE daje u być championem nie za umiejętności. Dżony angażuję się w każdą akcję typu Make a Wish i jest na każde skinienie prezesa. A jego przemowy to totalna porażka.